Jedna wielka rodzina

Przed meczem z Marokiem Hiszpanie zrobili sobie grupowe zdjęcie i zamieścili na Instagramie. W środku stanął Fernando Hierro, to było pierwsze wspólne zdjęcie piłkarzy z nowym selekcjonerem. Mianowanym już w Rosji, dwa dni przed pierwszym meczem na turnieju. Były informacje o tym, że dymisja Julena Lopetegui podzieliła szatnię, więc przesłanie jest jasne – jesteśmy jedną wielką rodziną. A jak wiadomo, z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciu. Po tej zmianie selekcjonera wieszczono Hiszpanii czarny scenariusz, ale 3:3 z Portugalią i 1:0 z Iranem sprawiły, że z Marokiem wystarczy im do awansu remis. – Niech nikt nie sądzi, że będzie łatwo. Ostatnie mecze będą skomplikowane dla wszystkich – uważa Hierro.

Z Iranem było trudniej

Obrońca Jordi Alba stwierdził, że Iran był trudniejszym rywalem dla Hiszpanii niż mistrzowie Europy. – Portugalia strzeliła nam trzy gole: z wątpliwego karnego, z wolnego trafionego w niewiarygodny sposób i przez błąd naszego bramkarza. Byliśmy absolutnie lepsi od niej i zasłużyliśmy na więcej. Iran bardziej skomplikował nam życie – oświadczył.

Punkty zdobyte na mundialu to zasługa skuteczności Diego Costy. Po koszmarnym mundialu przed czterema laty i nieobecności na Euro 2016 teraz jest liderem hiszpańskiego ataku. – Jego zaangażowanie jest fantastyczne, strzelił trzy gole w dwóch meczach, ciężko pracuje dla zespołu, jestem zachwycony tym, jak gra – powiedział Hierro.

Obrona to za mało

Hiszpania ma identyczny dorobek jak Portugalia i o jej pierwszym miejscu w tabeli decyduje na razie klasyfikacja fair play. Hiszpanie mają na koncie jedną żółtą kartkę, Portugalczycy dwie. Jeśli na zakończenie eliminacji także w kartkach będzie remis, o kolejności zdecyduje losowanie.

W tym roku Hiszpanie na przemian wygrywają i remisują. Mają problemy, ale potrafią z nich wychodzić obronną ręką i nie przegrali 22 kolejnych spotkań. Są niepokonani od dwóch lat. Z Marokiem grali dwukrotnie i było to dawno, w 1961 roku. W eliminacjach do mundialu w Chile wygrali 1:0 w Casablance i 3:2 w Madrycie. Przed mistrzostwami w Rosji Maroko było niepokonane przez rok, w 10 meczach. Potrafi znakomicie się bronić, ale problemem tej drużyny jest brak skuteczności. Porażki 0:1 z Iranem i Portugalią sprawiły, że mecz z Hiszpanią jest dla Maroka ostatnim na turnieju.

Spotkania z kolegami

– Wiemy, że jesteśmy wyeliminowani, ale postaramy się pozostawić po sobie dobre wspomnienia i zrobimy wszystko, by w tym pożegnalnym występie dać radość fanom, których mamy na całym świecie – stwierdził obrońca Realu Madryt, Achraf Hakimi. W meczu z Portugalią zmierzył się z klubowym kolegą Cristiano Ronaldo, w kadrze Hiszpanii jest 6 zawodników „Królewskich”. Natomiast Hakimi jest w marokańskiej reprezentacji jednym z pięciu zawodników występujących w lidze hiszpańskiej. Z Hiszpanią Maroko zagra o honorowe pożegnanie z turniejem i pierwszego gola na mundialu od… 20 lat. Zdobył go na turnieju we Francji Salaheddine Bassir, w meczu ze Szkocją wygranym 3:0.

 

Grupa B

KALININGRAD – PONIEDZIAŁEK, 25.06., GODZ. 20.00

HISZPANIA – MAROKO

HISZPANIA (1-4-2-3-1)
1 De Gea – 2 Carvajal, 3 Pique, 15 Sergio Ramos, 18 Jordi Alba – 5 Sergio Busquets, 6 Iniesta – 21 David Silva, 22 Isco, 11 Lucas – 19 Diego Costa.

MAROKO (1-4-2-3-1)
12 Munir – 17 Dirar, 5 Benatia, 4 Da Costa, 2 Hakimi – 8 El Ahmadi, 14 Boussoufa – 16 N. Amrabat, 10 Belhanda, 7 Ziyech – 9 El Kaabi.

Sędzia – Rawszan Irmatow (Uzbekistan).

 

Henryk Górecki