Kapitan szykuje się do odejścia

Rzutem na taśmę Pniówek 74 Pawłowice Śląskie zachował status trzecioligowca, ale latem w drużynie zanosi się na poważne zmiany. Po okresie wypożyczenia do swoich Grzegorz Kleemann (Odra Opole) i Maciej Gaszka (GKS 1962 Jastrzębie), na temat Kamila Witkowskiego (GKS Katowice) i Mateusza Nowary (Ruch Radzionków) działacze Pniówka będą jeszcze rozmawiali. – W przypadku Nowary zapis był taki, że jeżeli do końca czerwca wpłacimy określoną kwotę, wówczas będzie on naszym zawodnikiem – wyjaśnia wiceprezes do spraw sportowych Pniówka, Rafał Wadas. – Odstępne jest jednak bardzo wysokie, więc chcemy jeszcze negocjować możliwość dalszego wypożyczenia. W przeciwnym wypadku ten obrońca wróci do Radzionkowa.

Pniówek zrezygnował z Arkadija Herasymowa, natomiast Patryk Antończak zostanie wypożyczony do innego klubu, w którym miałby szansę na regularną grę. Wbrew wcześniejszym pogłoskom, nie jest przesądzone odejście do Błyskawicy Drogomyśl Michała Szczyrby. – Jestem z nim umówiony na spotkanie w najbliższy poniedziałek – powiedział Rafał Wadas. – „Misiek” przydałby się w naszym zespole, taka jest również opinia sztabu szkoleniowego. Wierzę, że ten doświadczony piłkarz nadal będzie u nas grał.

Wszystko wskazuje na to, że z Pniówka odejdzie kapitan zespołu, Arkadiusz Przybyła (na zdjęciu). – „Tery” chce zakończyć granie w piłkę na III-ligowym poziomie – stwierdził wiceprezes Wadas. – Po prostu ma zbyt wiele obowiązków, które mu coraz trudniej pogodzić. W Pawłowicach pracuje w dwóch szkołach, by „wyrobić” etat nauczycielski. Poza tym prowadzi klasę sportową o profilu piłka nożna, ma również jedną grupę w szkółce w Zabrzu. W III lidze musi liczyć się z dalekimi wyjazdami, które często zabierają mu cały dzień. Będzie występował w IV lidze, w Polonii Łaziska Górne. Tam będzie trenował tylko dwa razy w tygodniu plus mecz, u nas zajęcia są cztery razy w tygodniu.

W poprzednim sezonie na finiszu rozgrywek drużynę Pniówka prowadzili sztab, którzy tworzyli trenerzy z Jastrzębia: Grzegorz Łukasik, Dariusz Kłus i Robert Zapała. O tym, czy nadal będą prowadzili III-ligowca, zadecyduje… zarząd GKS-u 1962 Jastrzębie. Trener Łukasik jest bowiem dyrektorem Akademii Piłkarskiej GKS-u 1962. – Wstępnie ustaliliśmy warunki dalszej współpracy w sezonie 2018/2019 – przyznał Rafał Wadas. – Muszę jeszcze w tej sprawie porozmawiać z prezesem klubu z Jastrzębia, Dariuszem Stanaszkiem, który w tej chwili przebywa na urlopie. Chcemy również z GKS-em 1962 podpisać umowę o współpracy. Mam nadzieję, że nastąpi to możliwie szybko.