Konrad Wrzesiński: Musimy pokazać swoją wartość!
– Nie wiem czy kojarzysz pierwszy wywiad w Zagłębiu. Miałeś zdradzić cel bramkowy, jaki postawiłeś sobie przed rozpoczęciem poprzednich rozgrywek. Bramki w 1. lidze nie udało Ci się zdobyć…
Konrad Wrzesiński: Wywiad pamiętam. Cele swoje też, ale niestety tego celu, który sobie postawiłem nie spełniłem, więc pozostał niedosyt.
– A może pierwsza liga nie jest dla Konrada Wrzesińskiego?
Konrad Wrzesiński: Myślę, że dużo czasu spędziłem w pierwszej lidze, więc cieszę się, że jest możliwość sprawdzenia się w najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce.
– Duża liczba sprintów, najlepszy wynik biegu, dystans przebiegnięty podczas meczu z Pogonią. Czujesz, że każdy Twój ruch jest monitorowany?
Konrad Wrzesiński: Na boisku nawet nie ma czasu, żeby o tym myśleć. Skupiam się tylko i wyłącznie na najważniejszej rzeczy, czyli wyniku końcowym. Jednak te statystyki są potrzebne. Mamy porównanie, żeby ocenić się na tle innych zespołów czy zawodników.
– Wszystkie bramki w ostatnich dwóch spotkaniach strzeliłeś, kiedy na boisku był Michael Heinloth. Dobrze Ci się układa z nim współpraca na boku?
Konrad Wrzesiński: Tak! Michael to bardzo dobry zawodnik, z którym dobrze dogaduję się na boisku. Podczas meczów zostawia mi dużo swobody w ofensywie i skupia się na obronie. Mam przy tym pewność, że jeśli przegram pojedynek to jestem od razu asekurowany.