Koszmar w przewagach

JKH GKS Jastrzębie wymęczył zwycięstwo z Energą Toruń, jest to dopiero drugi komplet punktów drużyny trenera Roberta Kalabera w bieżących rozgrywkach.


Przed piątkowym meczem z Energą sztab szkoleniowy JKH GKS-u Jastrzębie zapewniał, że wszyscy hokeiści są w pełni sił i gotowi do gry. Tymczasem w kadrze gospodarzy na to spotkanie zabrakło reprezentacyjnego obrońcy Arkadiusza Kostka (okazało się, ze ma wybity bark i potrzebuje przerwy) oraz dwóch napastników – Fina Markusa Koriakoskiego i Czecha Jozefa Szveca.

Jastrzębianie bardzo szybko zdobyli prowadzenie (Mark Kaleinikovas), ale potem zmarnowali okazję na podwyższenie prowadzenia, gdy na ławce kar odpoczywali Mateusz Zieliński i Eemeli Jeskanen. Podopieczni trenera Roberta Kalabera przez 50 sekund grali w podwójnej przewadze, lecz w tym czasie nie oddali nawet strzału na bramkę rywali! Gra w przewagach to prawdziwy koszmar drużyny z „Jastora”, hokeiści z Torunia co chwila lądowali na ławce kar, ale gospodarze nie potrafili liczebnej przewagi zdyskontować. No i co z tego, że po II tercji zespół JKH miał wyraźną przewagę w strzałach (29:16), skoro wynik wciąż brzmiał 1:1?

W ostatniej odsłonie częściej na ławce kar siedzieli gospodarze, ale nie tylko nie stracili gola, lecz potrafili jeszcze zadać zabójczy cios. Raivo Freidenfelds dobił odbity krążek przez Ervinsa Mustukovsa po strzale Kaleinikovasa i okazało się, że był to decydujący moment piątkowego spotkania. W końcówce trenera Energi Teemu Elomo wycofał bramkarza, lecz ten manewr nie przyniósł spodziewanego efektu i goście wyjechali z Jastrzębia Zdroju z pustymi rękami. Jeżeli ktoś uważa, że wygrana JKH jest niezasłużona, to jego prawo, ale w strzałach jastrzębianie byli lepsi (42:25).

JKH GKS Jastrzębie – KH Energa Toruń 2:1 (1:1, 0:0, 1:0)

1:0 – Kaleinikovas (1:21), 1:1 – Jaworski – K. Kalinowski – M. Kalinowski (11:14, w przewadze), 2:1 – Freidenfelds – Kaleinikovas (47:25).

Sędziowali Tomasz Radzik i Mateusz Niżnik oraz Dariusz Pobożniak i Mateusz Kucharewicz. Widzów 350.

JASTRZĘBIE: Balizs; Jansons (2) – Viikainen, Kamieniew – E. Szewczenko (2), Bryk – Górny, Horzelski (2); Paś – Mikyska – Urbanowicz, Sinegubovs (2) – Freidenfelds (2) – Kaleinikovas, Pelaczyk – Jarosz (2) – R. Nalewajka (2), Ł. Nalewajka. Trener Robert KALABER.

TORUŃ: Mustukovs; Schafer – Jaworski, Augstkalns (2) – Zieliński (2), Gimiński – Ahonen, Kurnicki – Szirokow; Zając – K. Kalinowski – Syty; Viitanen (2) – Koskinen (2) – M. Kalinowski, Jeskanen (6) – Elomaa (2) – Korenczuk, Olszewski – Maćkowski – Wenker. Trener Teemu ELOMO.
Kary: JKH – 14 min, Toruń – 16 min.


Na zdjęciu: Łotysz Raivo Freidenfelds (z prawej) zapewnił drużynie JKH GKS Jastrzębie komplet punktów w meczu z Energą Toruń.
Fot. Tomasz Kudala/PressFocus