Długa droga do Paryża

Koszykarze walczą o igrzyska w Paryżu. Polacy bez ośmiu ważnych zawodników, ale za to z Mateuszem Ponitką i Aleksandrem Balcerowskim, rozpoczynają walkę o igrzyska. By zachować szanse muszą wygrać turniej w Gliwicach.


Przed biało-czerwonymi najważniejsza tegoroczna impreza. W gliwickiej PreZero Arenie w dniach 13-20 sierpnia rozegrany zostanie turniej prekwalifikacyjny do przyszłorocznych igrzysk olimpijskich w Paryżu. W grupie B zmierzą się kolejno z Węgrami, Bośnią i Hercegowiną oraz Portugalią. Dwie czołowe ekipy awansują do półfinału. Zagrają w nich z najlepszymi z grupy A, w składzie: Czechy, Izrael, Estonia i Macedonia Północna, której gospodarzem jest Tallinn. Tylko zwycięzca zagwarantuje sobie udział w przyszłorocznych właściwych kwalifikacjach.

Biorąc pod uwagę ostatnie wyniki nasza drużyna jest faworytem. W ubiegłorocznym EuroBaskecie dotarła aż do strefy medalowej, pokonując m.in. Czechy i Izrael. Problem w tym, że z zespołu, który wtedy zajął czwartą pozycję teraz nie ma kilku ważnych zawodników. Aaron Cel zakończył reprezentacyjną karierę. Łukasz Kolenda i Jakub Schenk mają problemy zdrowotne. Aleksander Dziewa 15 sierpnia bierze ślub, postanowił też skupić się na przygotowaniach do pierwszego sezonu za granicą, w Hamburg Towers. A.J. Slaughter dopiero niedawno zakończył sezon w Wenezueli i postanowił odpocząć, a Dominik Olejniczak zrobił sobie w tym roku przerwę od występów w kadrze.

NBA ważniejsza

Trener Igor Milicić do szerokiej kadry powołał także Jeremy’ego Sochana oraz Andrzeja Mazurczaka. Ich jednak też zabraknie. Największym nieobecnym jest Sochan, nasz jedynak w NBA. 20-letni skrzydłowy jest po dobrym, debiutanckim sezonie w San Antonio Spurs. Liczy, że kolejny będzie jeszcze lepszy, ale by tak się stało, musi być dobrze przygotowany do rozgrywek i na tym postanowił się skupić.

– Po konsultacjach ze Spurs i moimi trenerami zdecydowaliśmy, że tego lata nie zagram w kadrze. Za mną pierwszy sezon w NBA i wspólnie ustaliliśmy, że najlepiej będzie poświęcić ten czas na skupienie się na moim rozwoju i przygotowaniu do kolejnego sezonu w NBA oraz do gry w reprezentacji w kolejnych latach. Choć jestem rozczarowany, że nie będę mógł pomóc na boisku, to nie mogę się doczekać możliwości wspierania drużyny.

Reprezentacja też ważna

– Gra w reprezentacji Polski jest dla mnie bardzo ważna. Zrobię wszystko, aby pomóc kadrze za rok w walce o igrzyska. Na pewno też zobaczymy się na mistrzostwach Europy, które za dwa lata odbędą się w Polsce – tak tłumaczył w wywiadach swoją nieobecność Sochan.

W kontakcie z nim był Łukasz Koszarek, dyrektor sportowy reprezentacji Polski i prezes Polskiej Ligi Koszykówki. – Rozmawialiśmy wielokrotnie z Jeremy’m i wiemy, że bardzo zależy mu na grze w reprezentacji Polski. W tym roku, zgodnie z ustaleniami ze Spurs, skupia się jednak na indywidualnych treningach i jak najlepszym przygotowaniu do swojego drugiego sezonu w NBA. Na pewno nadal będzie śledził i wspierał kadrę – tak jak robił to do tej pory. Mamy nadzieję, że zobaczymy go w koszulce z orzełkiem w przyszłorocznych kwalifikacjach olimpijskich oraz na EuroBaskecie w Polsce – wyjaśnił.

Mazurczak, najlepszy polski zawodnik minionego sezonu, MVP fazy zasadniczej i mistrz Polski z Kingiem Szczecin zrezygnował z kadry. – W rozmowie telefonicznej poinformował mnie, że rezygnuje z występów w reprezentacji Polski tego lata. Oczywiście, bardzo żałujemy, bo Andrzej ma za sobą znakomity sezon i na pewno byłby wartością w drużynie, ale skupiamy się na pracy w obecnym gronie i jesteśmy pewni, że kadra w tym składzie będzie funkcjonować skutecznie – stwierdził Koszarek.

Optymizmu nie brakuje

Mimo kłopotów kadrowych atmosfera w kadrze w trakcie przygotowań była bardzo dobra. – Nastroje? Jak zawsze wspaniałe. Dołączyłem do chłopaków troszeczkę później, ale wiem, że koledzy bardzo dobrze pracowali, gdy jeszcze mnie tu nie było – mówił Michał Sokołowski, jeden z najbardziej doświadczonych graczy w kadrze.

Nie brakuje też wiary w sukces. – Mamy duże szanse powalczyć o igrzyska i to jest nasz cel. Przed nami jednak długa droga, bo zaczynamy od najniższego szczebla. Nie należy więc za daleko wybiegać w przyszłość. Chcemy dobrze zagrać w Gliwicach i awansować do właściwych kwalifikacji. Wtedy za rok pomyślimy o kolejnych zadaniach – powiedział Michał Michalak, rzucający naszej drużyny.

– Presja jest i sami ją na siebie nakładamy. Chcemy wrócić do tej zadziorności, którą mieliśmy w poprzednim sezonie. Chcemy ponownie być zespołem, przeciwko któremu gra się niewygodnie, wręcz niechętnie. Nasz styl polegał na agresywnej i zespołowej obronie oraz dużej ruchliwości, wymianie podań w ataku. Mamy zawodników, którzy są waleczni i chcą grać w kadrze. I to ci ludzie są w tej chwili najważniejszymi koszykarzami w Polsce – podkreślił trener Igor Milicić.

W ramach przygotowań biało-czerwoni rozegrali pięć sparingów. W Belgradzie przegrali z Serbią 66:81 oraz dwukrotnie ograli Macedonię Północną 97:81 i 84:52, a w Stambule dwukrotnie ulegli Turcji, 84:87 i 73:98. Mecze te pokazały, że w Gliwicach filarami naszej ekipy będą Ponitka, Balcerowski i Sokołowski. Ważną rolę do odegrania będą mieć też Przemysław Żołnierewicz, Jarosław Zyskowski i Michał Michalak.

Bośniacka gwiazda

W fazie grupowej najwięcej problemów naszym koszykarzom mogą sprawić Bośniacy. Awizują bardzo mocny skład na czele z Jusufem Nurkiciem. 28-latek jest podstawowym graczem Portland Trail Blazers i jednym z najlepszych środkowych NBA. Gra w niej od 2014 r. Początkowo był zawodnikiem Denver Nuggets, ale po trzech sezonach przeniósł się do Portland. Nurkić niedawno jednak dołączył do kadry, bo latem brał ślub.


Czytaj także:


Zagrał tylko w ostatnim zwycięskim sparingu z Wybrzeżem Kości Słoniowej 95:77. – Każdy mecz i każdy trening pomagają nam w osiągnięciu naszych celi, którymi są wysoki poziom oraz solidne granie. Mamy nadzieję, że w kolejnych spotkaniach nadal będziemy wygrywali i jeszcze podniesiemy nasz poziom – mówił na łamach sarajevotimes.com Aris Beciragić, szkoleniowiec Bośni i Hercegowiny, który w swoim teamie ma także innego gracza z NBA. To Luka Garza z Minnesota Timberwolves. Inną gwiazdą bałkańskiej reprezentacji jest mający przeszłość w NBA, a obecnie grający w Realu Madryt obwodowy Dżanan Musa.


GRUPA B (Gliwice)

1. Bośnia i Hercegowina

2. POLSKA

3. Portugalia

4. Węgry

Niedziela, 13 sierpnia

POLSKA – Węgry (13.30)

Portugalia – Bośnia i Hercegowina (16.30)

Poniedziałek, 14 sierpnia

Węgry – Portugalia (17.30)

BiH – POLSKA (20.30)

Środa, 16 sierpnia

Portugalia – POLSKA (18.00)

Węgry – BiH (21.00)

FAZA FINAŁOWA (Gliwice)

Piątek, 18 sierpnia

Półfinał I: B2 – A1 (17.30)

Półfinał II: B1 – A2 (20.30)

Niedziela, 20 sierpnia

Finał: zwycięzcy półfinałów (14.15)


Na zdjęciu: Koszykarze walczą o igrzyska w Paryżu. Aleksander Balcerowski w Gliwicach będzie miał miał do odegrania jedną z najważniejszych ról w reprezentacji.

Fot. Tomasz Kudala/PressFocus