Olivia się stroi…

W Gdańsku po seniorskim zespole zostały wspomnienia, ale są ambitne plany jego odbudowania. Stoi za tym Krzysztof Lehmann.


Stoczniowiec Gdańsk, brązowy medalista mistrzostw Polski w 2003 r., przez wiele lat był ważnym ośrodkiem na hokejowej mapie. W tym klubie zaczynało i wychowało się wielu reprezentantów kraju. Z powodzeniem występują do tej pory w wielu klubach na południu kraju. Stoczniowiec głównie za sprawą prezesa oraz dzierżawcy hali „Olivia”, Marka Kosteckiego, powoli idzie w zapomnienie. Próby reaktywowania zespołu seniorów spełzły na niczym i zakończyły się krachem. Tylko dzierżawca hali ma się dobrze, paraliżując – jak do tej pory – ciekawe inicjatywy. Może tym razem będzie inaczej.

Smutna rzeczywistość

W 2014 r. z inicjatywy młodych i prężnych działaczy powstał Pomorski Klub Hokejowy i jako MH Automatyka występował przez dwa lata w I lidze. A potem pod nazwą sponsora Lotosu grał w ekstralidze. Jednak zespół, nazywany dumnie przez kibiców „Watahą Północy”, nie przystąpił do rozgrywek 2020/21. Niestety ówczesne ceny wynajmu lodu na treningi oraz na mecze były wręcz horendalne. Hala „Olivia” to prywatny folwark prezesa Kosteckiego, zaś umowy na dzierżawę obiektu są tak skonstruowane, że wszyscy dookoła, łącznie z decydentami miasta bezradnie rozkładają ręce. Klub nie wytrzymał tej próby, a szkoda ta inicjatywa rozwijała się w dobrym kierunku i miała szansę na powodzenie. Bariery finansowe były jednak nie do przeskoczenia.

Przez sezon zespół występował egidą Stoczniowca. Ostatecznie został wycofany z rozgrywek. Nie tak dawno szef Stoczniowca oświadczył, że z powodów finansowych wycofuje drużyny z Młodzieżowej Hokej Ligi (I liga). W klubie ma pozostać drużyna hokeistek, która od lat występuje w finale MP i ustępuje bytomskiej Polonii oraz juniorzy i szczątkowe grupy młodzieżowe.

Czas i cierpliwość

Jednak gdański zespół nie zniknie z I ligi za sprawą kolejnej ciekawej inicjatywy. Krzysztof Lehmann, dyrektor ds. sportowych w Szkole Podstawowej nr 35 i jednocześnie trener hokejowy oraz Josef Vitek, dobrze znany hokeista, występujący z powodzeniem w wielu naszych klubach powołali fundację Gdańską Akademię Sportową Olivia.

– Jej powstanie to była potrzeba chwili, bowiem Stoczniowiec nie zgłosił do rywalizacji drużyn najmłodszych U’10 – wyjaśnia Krzysztof Lehmann. A dziewczynki i chłopcy z klas sportowych szkoły podstawowej nr 35 chcieli uczestniczyć w rywalizacji sportowej. Na tę okoliczność powstała fundacja i wcale nie ukrywam, że ciężar finansowy spadl głównie na rodziców. To oni byli sponsorami tego przedsięwzięcia, ale inicjatywa spotkała się z życzliwością oraz zainteresowaniem władz miasta oraz środowiska. Powstał efekt „wow” i chcemy pójść dalej. Na wszystko jednak potrzeba czasu oraz cierpliwości.

Solidne fundamenty

Duet Lehmann – Vitek wcale nie ukrywa, że ma ambicję sportowe. Jednak trzeba zacząć od czegoś małego i systematycznie rozwijać ten projekt. Gdańsk jest odpowiednią aglomeracją, by odrestaurować hokej na poziomie ekstraligowym. Potrzeba solidnych fundamentów, by zrobić kolejny krok do przodu.

– To prawda naszym celem są występy w ekstralidze – dodaje prezes fundacji. – Nie potrafię powiedzieć ile lat będziemy potrzebowali, by w niej się znaleźć. Od pond roku rozmawiamy z władzami miasta, potencjalnymi sponsorami i mamy zielone światło. Lada chwila, bo czekam na telefon, by podpisać umowę na wynajem od sierpnia lodu. To poważny ciężar finansowy i bez wsparcia z zewnątrz nie bylibyśmy go w stanie udźwignąć. Wydatki związane z grą w lidze weźmiemy na siebie. Jestem po wstępnych rozmowach z chłopakami, którzy trenują bądź trenowali, bo przecież miałem okazję z nimi pracować w Stoczniowcu.


Czytaj także w kategorii HOKEJ


– Ponadto akces do klubu zgłosili zawodnicy z miast ościennych. Trzech z nich wywodzi się z Malborka. Jestem przekonany, ba, mam nawet pewność, że w bliżej nieokreślonym czasie zbudujemy drużynę esktraligową na miarę naszych ambicji oraz możliwości finansowych. Oczywiście, to wymaga pracy oraz czasu, zaś zapału nam nie brakuje. Drużynę poprowadzi Josef, mający bogate doświadczenie sportowe i teraz będzie miał okazję przenieść je na grunt szkoleniowy. W razie potrzeby będę służył z pomocą.

Oby tylko udzielny książę hali Olivii nie stawiał przeszkód oraz dodatkowych barier. To nie kto inny, ale właśnie prezes Marek Kostecki jest grabarzem seniorskiego hokeja w Gdańsku. Może teraz duet Lehmann – Vitek sprawi, że na trybunach „Olivii” znów pojawi się fani kauczukowego krążka.


Na zdjęciu: Krzysztof Lehmann w sezonie 2020/21 prowadził zespół Stoczniowca Gdańsk w ekstralidze, ale teraz pragnie powrócić do niej z gdańska Olivią.

Fot. Krzysztof Porębski/PressFocus


Pamiętajcie – jesteśmy dla Was w kioskach, marketach, na stacjach benzynowych, ale możecie też wykupić nas w formie elektronicznej. Szukajcie na www.ekiosk.pl i http://egazety.pl.