Kto za Beretę? Bierze młodych. Szału nie było!

Jak zwykle na naszych Czytelników czeka bogaty serwis informacyjny z wielu dyscyplin sportowych. Materiały informacyjne, komentarze, opinie, aktualne wydarzenia.


Kto za Beretę?
Fot. Marcin Bulanda/PressFocus

Takiego obrotu spraw kibice Ruchu Chorzów się nie spodziewali. Mimo awansu do II ligi przy Cichej dojdzie do zmiany szkoleniowca. Kontrakt Berety wygaśnie 30 czerwca. Choć już w kwietniu 30-latek przyznawał, że rozpoczęły się rozmowy o jego prolongacie, to nie zostały sfinalizowane, mimo że już w zasadzie 2 miesiące temu, po derbowej wygranej z Polonią Bytom, awans był na wyciągnięcie ręki i można było zacząć przygotowywać się do startu w II lidze. Awans do II ligi to dla Ruchu jedynie przystanek w drodze do celu, dlatego najwyraźniej uznano, że warto postawić na sprawdzone rozwiązanie. Jest prawdopodobny kandydat. Więcej w Sporcie”


Urban bierze młodych
Fot. gornikzabrze.pl/Bartłomiej Perek

Z drugiej drużyny z III-ligowych rezerw do kadry pierwszego zespołu, przynajmniej w tym pierwszym okresie, ma trafić aż 6 graczy. – Wspólnie zdecydowaliśmy, żeby kilku chłopakom dać szansę, żeby trenowali z nami. Może ktoś z nich zostanie z nami, mogą wrócić do drugiej drużyny, albo zostać wypożyczeni, ale tam, gdzie będą grać, tak żeby się rozwijali. A co do treningów z pierwszym zespołem to wiadomo, już samo to jest plusem, bo to zajęcia o większej intensywności, jest się od kogo w takiej sytuacji uczyć – powiedział Jan Urban, trener Górnika Zabrze, który już wcześniej sygnalizował, że chce dać szansę młodym. Więcej w „Sporcie”


Szału nie było
Daniel Rumin
Fot. gksjastrzebie.com/Arkadiusz Kogut

Walka o utrzymanie w Fortuna 1. Lidze w wykonaniu GKS-u 1962 Jastrzębie była istną drogą przez mękę. Piłka nożna to wprawdzie nie łyżwiarstwo figurowe, w którym najważniejsze jest wrażenie artystyczne, ale sposób gry zaproponowany przez trenera Pawła Ścieburę był trudny do zaakceptowania. Końcówka rundy jesiennej była więcej niż przyzwoita, ale w zespół mierzył się z ligowymi słabeuszami. Wiosną drużyna jednak wróciła na stare tory, czyli zaczęła seryjnie przegrywać. Szału nie było, ale 15 punktów w 11. spotkaniach w zupełności wystarczyło. Więcej w „Sporcie”


Jeszcze piątkowym wydaniu „Sportu”:
  • To Paulo Sousa jest szefem. Za nami trudny czas, ale w naszej grupie jest siła. Każdy powiedział, co powinniśmy robić lepiej – mówi Jan Bednarek, obrońca reprezentacji Polski
  • Słowacja miała być outsiderem, a po pierwszej kolejce jest liderem i jeśli pokona Szwecję, zapewni sobie awans. Obie reprezentacje mają problem z koronawirusem
  • Kluczowe będzie wyłącznie z gry Modricia, który jest motorem chorwackiej reprezentacji i przez którego przechodzi większość piłek – mówi przed meczem z Chorwatami Ondrej Czelustka
  • Pierwszy mecz pomiędzy Anglią, a Szkocją rozegrano – uwaga – 149 lat temu. Dziś obie drużyny staną naprzeciw siebie już po raz 115
  • Mało który klub w Polsce może poszczycić się tak spokojnym funkcjonowaniem, jak Piast Gliwice. Przedłużenie kontraktu Waldemara Fornalika jest tego kolejnym dowodem
  • Byli w barażach o ekstraklasę, w finale Pucharu Polski, a zostali z pustymi rękami. Gdynianie z Arki nie będą dobrze wspominać tego sezonu
  • Z pewnością tyle przegranych spotkań chwały nam nie przynosi. Drużyna jednak, szczególnie w końcówce sezonu, ale również w ostatnich spotkaniach rundy jesiennej, stanęła na wysokości zadania – mówi Dariusz Stanaszek, prezes GKS-u 1962 Jastrzębie
  • Zasada chowania głowy w piasek i udawania, że jak mnie nie widać i nie słychać, to nikt mnie nie zauważy, więc mam święty spokój znana jest doskonale w świecie przyrody; taką strusią taktykę przyjęli właśnie szefowie Związku Piłki Ręcznej w Polsce i zawodowej ligi kobiet
  • Ponitka już gra. Jestem bardzo zadowolony z postępu, jaki zrobiliśmy – tak ocenił występ z Tunezją i ostatnie dni treningów Mike Taylor, trener biało-czerwonych koszykarzy

Foto główne: Norbert Barczyk/PressFocus