Legia Warszawa. Weekend domatorów

Wczoraj wrócili do kraju, ale nie na długo. W domach spędzą tylko weekend. Już we wtorek wracają w to samo miejsce na kolejne półtora tygodnia. Przy Łazienkowskiej zameldują się ponownie tydzień przed wznowieniem rozgrywek ligowych.

Na Półwyspie Pirenejskim Legia rozegrała trzy spotkania kontrolne. Zwraca uwagę fakt, że za każdym razem naprzeciw nich stawała drużyna III-ligowa. Mimo niskiej klasy rywali nie udało się odnieść kompletu zwycięstw. Po dwóch triumfach przyszła porażka, którą trener Ricardo Sa Pinto tłumaczył zmęczeniem swoich zawodników.

– Pracowaliśmy naprawdę bardzo intensywnie – mówi szkoleniowiec Legii. – To musiało odbić się na świeżości. Ale bez właściwego przygotowania fizycznego nie ma mowy o szlifowaniu aspektów typowo piłkarskich. Podczas drugiego obozu w Portugalii nasi przeciwnicy będą już znacznie silniejsi. Mierzyć się będziemy z zespołami występującymi w najwyższej klasie rozgrywkowej.

Sa Pinto z zadowoleniem przyjął wieści, jakie napłynęły z Belgii. Podczas cyklicznej gali podsumowującej rok 2018 ogłoszono go trzecim trenerem tamtejszej ekstraklasy. To efekt triumfu w krajowym pucharze i tytułu wicemistrzowskiego wywalczonego ze Standardem Liege.

 

Na zdjęciu: Legia Warszawa wróciła ze zgrupowania. Teraz chwila wytchnienia.