Liga Mistrzów. Sprawa otwarta

Legia Warszawa staje przed dużą szansą awansu do ostatniej fazy kwalifikacji Ligi Mistrzów.


Raczej niewielu sympatyków futbolu spodziewało się, że Legia Warszawa wywiezie korzystny dla siebie remis z Zagrzebia i przed rewanżem przy Łazienkowskiej będzie w niezłym położeniu. Należy jednak pamiętać, że rywala z Chorwacji w rewanżu należy pokonać. Najlepiej w regulaminowym czasie gry, a jeżeli się nie uda, to po dogrywce lub rzutach karnych. Mecz, który rozegrany został niespełna tydzień temu pokazał, że mistrz Polski nie tylko może powalczyć z faworyzowanym rywalem, ale ma po swojej stronie sportowe argumenty, które mogą dać awans do kolejnej fazy rywalizacji.

„Wojskowi”, dla dobra polskiej piłki, nie rozegrali w miniony weekend spotkania ligowego, z czego bardzo zadowolony był trener Czesław Michniewicz.

– Ta przerwa bardzo nam się przydała – powiedział wczoraj na oficjalnej konferencji prasowej przed dzisiejszym spotkaniem opiekun Legii.

– Mogliśmy spokojnie popracować pod kątem najbliższego przeciwnika i dużo nam to dało – mówił wczoraj wczesnym popołudniem szkoleniowiec mistrza Polski.

– Wiemy, że rywal również nie rozgrywał meczu ligowego, a zatem jesteśmy na takim samym poziomie, jeżeli chodzi o zmęczenie – podkreślił opiekun warszawskiego zespołu.

Trener Michniewicz ocenił, że sprawa awansu do IV rundy kwalifikacji LM jest otwarta, o czym świadczy zresztą wynik pierwszego spotkania. Daleko jednak do tego, by Legia była przed rewanżem pewna siebie, z czego szkoleniowiec doskonale zdaje sobie sprawę.

– To nie jest tak, że mamy jedną rzecz do zrobienia i wówczas wyeliminujemy zespół pokroju Dinama. Jest wiele małych rzeczy, które składają się na całość. Pracujemy nad swoim zachowaniem zarówno w ataku, jak i w obronie. Ale jednocześnie analizujemy rywala – przyznał Michniewicz, który wyliczył wszystkie atuty przeciwnika.

Zdaniem trenera Legii zespół z Zagrzebia ma ich sporo.

– Wiemy, że Dinamo ma indywidualności. Wiemy, co ten zespół pokazał w poprzednich meczach. W każdej chwili może się jednak pojawić coś nowego. Ale u nas jest podobnie – dodał szkoleniowiec mistrza Polski, który zdradził sytuację personalną w zespole. Wiadomo już od dłuższego czasu, że Legia nie będzie mogła skorzystać dziś m.in. z Bartosza Kapustki, Mattiasa Johanssona i prawdopodobnie Kacpra Kostorza. Były gracz Podbeskidzia Bielsko-Biała nie trenował, ale jest szansa, że wykuruje się na mecz.

– Jeżeli będzie zdrowy, to mamy 23 gotowych do gry zawodników. W tym 3 bramkarzy – powiedział Czesław Michniewicz.

III runda eliminacji Ligi Mistrzów

Wtorek, 10 sierpnia, Stadion Wojska Polskiego, Warszawa, godz. 21.00

Legia Warszawa – Dinamo Zagrzeb

Sędzia Benoit Bastien (Francja).

Pierwszy mecz: 1:1.


Na zdjęciu: W Warszawie trzeba będzie osiągnąć ciut lepszy niż w Zagrzebiu. Wygrać – po prostu…
Fot. Pressfocus