Miedź Legnica. Ślepa amunicja

W rundzie wiosennej „Miedziance” jeszcze nie udało się strzelić gola w meczu wyjazdowym.


W dwóch wcześniejszych meczach wyjazdowych piłkarze Miedzi nie strzelili gola, a swoje konto powiększyli zaledwie o punkt, bezbramkowo remisując z Resovią Rzeszów. Legniczanie liczyli, że w myśl zasady „do trzech razy sztuka” w meczu z Koroną wreszcie zgarną całą pulę. Ich nadzieje rozwiały się jednak jak dym w wietrzny dzień i po raz kolejny musieli obejść się smakiem.

Do przerwy w Kielcach z boiska wiało nudą, a ciekawe akcje można było policzyć na palcach jednej ręki. Bliski zdobycia gola dla gospodarzy był w 24 minucie były zawodnik Miedzi, Jakub Łukowski, lecz jego strzał z 11. metrów poszybował nad poprzeczką. Tuż przed przerwą, w 44 minucie, napastnik „Miedzianki” Kamil Zapolnik popisał się efektowną przewrotką, lecz w tej sytuacji znakomicie interweniował bramkarz kielczan, Marek Kozioł.

Po przerwie było troszeczkę ciekawiej, lecz fajerwerków nie doczekaliśmy się. W 55 minucie Mateusz Kaczmarek próbował przelobować Kozioła, lecz bramkarz Korony nie dał się zaskoczyć. Trzy minuty później dopiero co wprowadzony na boisko Paweł Łysiak oddał niezły strzał z narożnika pola karnego, lecz piłka minimalnie minęła cel. W 67 minucie Filipe Oliveira zagrał w polu karnym do Jacka Podgórskiego, lecz strzał tego ostatniego pewnie obronił Paweł Lenarcik. Do końca spotkania zawodnicy obu drużyn strzelali ślepą amunicją, więc obaj bramkarze zachowali czyste konto.


Korona Kielce – Miedź Legnica 0:0

KORONA: Kozioł – Szymusik, Kobryń, Szarek, Lisowski – Podgórski, Pervan (55. Łysiak), Gąsior, Oliveira, Łukowski (81. Kiełb) – Thiakane  (73. Diaz). Trener Kamil KUZERA.

MIEDŹ: Lenarcik – Zieliński, Biernat, Mijuszković, Pinillos – Makuch, Matuszek, Tront, Kaczmarek (79. Śliwa) – Drzazga (69. Lehaire) – Zapolnik (79. Roman). Trener Jarosław SKROBACZ.

Sędziował Łukasz Szczech (Kobyłka). Mecz bez udziału publiczności. Żółte kartki: Łukowski, Lisowski – Biernat, Makuch.


Na zdjęciu: Patryk Makuch (w niebieskim stroju) próbował przedrzeć się przez zasieki obronne rywali, lecz obrońcy Korony nie dali się zaskoczyć.

Fot. Adam Starszyński/PressFocus