Mistrz był za mocny

Przegrywamy mecz z Francją o ćwierćfinał MŚ i kończymy swój udział w katarskim mundialu. W końcówce zabawił się z nami Kylian Mbappe.


Trener Czesław Michniewicz wbrew dobiegającym z naszego obozu informacjom nie zdecydował się na grę z przodu dwójką napastników i postawienie na Arkadiusza Milika, jak było to w wygranym spotkaniu z Arabią Saudyjską. Do pierwszego składu wrócili za to Sebastian Szymański oraz Przemysław Frankowski. „Trójkolorowi” wystąpili w najsilniejszym składzie z Kylianem Mbappe czy Antoine Grizmannem na czele, którym w ostatnim meczu grupowym z Tunezją selekcjoner Didier Deschamps dał odpocząć.

Niewykorzystana szansa „Ziela”

Zaczęło się, jak można było przypuszczać, od ataków i przewagi Francuzów. Po kilku minutach na naszą bramkę po rzucie rożnym uderzał Raphael Varane, ale bez powodzenia. W chwilę później błąd Hugo Llorisa o mało co nie kosztował Francuzów katastrofę, ale naszym zawodnikom nie udało się przechwycić piłki. Potem dwie kolejne szarże na lewej stronie Mbappe siały spustoszenie na naszym skrzydle, ale na szczęści kończyło się tylko na rożnych dla „Les Bleus”. W 13 minucie bomba Aurelien Tchouameni z ponad 20 metrów, ale Wojciech Szczęsny odbija piłkę. Niedługo później celny strzał Ousmane Dembele.

Nie radziliśmy sobie z indywidualnymi akcjami Mbappe z jednej, a Dembele z drugiej strony. Nie potrafiliśmy się też dłużej utrzymać przy piłce i wyprowadzić kontry, choć w 21 minucie z dystansu groźnie lewa nogą uderzał Robert Lewandowski.

Z czasem mecz przestał być taki jednoznaczny, a optyczną przewagę zyskali nawet biało-czerwoni. Pewni swego mistrzowie świata pozwolili nam dłużej rozgrywać pikę. Brakowało jednak konkretów z przodu.

Po niespełna dwóch kwadransach Francuzi powinni byli prowadzić. Fatalna strata piłki przez Frankowskiego, zagranie Dembele do Oliviera Giroud, który rozpędzony z 3 metrów nie trafił do naszej pustej bramki! Potem Mbappe zakręcił Matty Cashem, uderzył celnie, ale jeden z najlepszych bramkarzy na katarskim mundialu nie dał się zaskoczyć.

W 38 minucie to my powinniśmy byli zdobyć gola po akcji Bartosza Bereszyńskiego! Znakomitą sytuację miał Piotr Zieliński, ale zamiast trafić do siatki uderzył wprost w interweniującego Llorisa. Z kolei dobitkę Jakuba Kamińskiego zablokował Varane. Że niewykorzystane sytuacje się mszczą przekonaliśmy się w końcówce I połowy. Znakomite podanie Mbappe trafiło do Giroud, który mocnym uderzeniem zaskoczył Szczęsnego.

Kolejna bramki Mbappe

Po przerwie mający jednobramową przewagę rywale kontrolowali grę. Mieli zdecydowaną przewagę na skrzydłach i tam robili różnicę. Swojego czwartego gola na MŚ szukał wszędobylski Mbappe, ale nie potrafił zaskoczyć Szczęsnego. Kończyło się na kolejnych rzutach rożnych dla „Les Bleus”.

Nasze ataki niewiele były w stanie zdziałać. W końcu po niewiele ponad godzinie gry na murawie pojawił się Milik. To on miał ratować sytuację. W 72 minucie głową uderzał Kamil Glik, ale piłka poszybowała nad poprzeczką. Staraliśmy się walczyć, odrobić stratę, ale brakowało jednego – celnych strzałów na bramkę Llorisa. W końcu na niewiele kwadrans przed końcem było po meczu, a z efektownego trafienia mógł się cieszyć nie kto inny, jak Mbappe. Szybka kontra Francuzów, cztery podania od własnego pola karnego, Dembele zagrywa do Mbappe, który pod poprzeczkę uderza tak, że nasz bramkarz nie miał niewiele do powiedzenia. W ostatniej minucie ponownie nas zdemolował. Mimo asysty kilku naszych obrońców ponownie trafił po poprzeczkę. Na swoim koncie 23-letni napastnika ma już na koncie w katarskim mundialu 5 goli!

W szóstej minucie doliczonego czasu rzut karny dla biało-czerwonych za zagranie ręką jednego z francuskich piłkarzy. Do karnego podszedł Lewandowski i uderzył tak, że Lloris złapał piłkę. Na jego szczęście francuski bramkarz oderwał nogi od linii bramowej i jedenastka była powtarzana. Tym razem „Lewy” pewnie trafił i skończyło się na 1:3 dla Francji.


Francja – Polska 3:1 (1:0)

1:0 – Giroud, 44 min, 2:0 – Mbappe, 74 min, 3:0 – Mbappe, 90 min, 3:1 – Lewandowski, 90+8. (karny)

FRANCJA: Lloris – Kounde (90. Disasi), Varane, Upamecano, T. Hernandez – Dembele (76. Coman), Tchouameni (66. Fofana), Rabiot, Griezmann, Mbappe – Giroud (76. Thuram). Trener Didier DESCHAMPS.

POLSKA: Szczęsny – Cash, Glik, Kiwior (87. Bednarek), Bereszyński – Kamiński (71. Zalewski), Krychowiak (71. Bielik), Zieliński, S. Szymański (64. Milik), Frankowski (87. Grosicki)– Lewandowski. Trener Czesław MICHNIEWICZ.

Sędziował: Jesus Valenzuela (Wenezuela). Widzów: 40989. Żółte kartki: Bereszyński, Cash – Tchouameni.


Fot. Grzegorz Wajda