MKS Będzin. Zrezygnowany
Ślepsk Malow Suwałki wykorzystał szansę na „wskoczenie” do czołowej ósemki.
Bez problemów pokonał pogodzony ze spadkiem do I ligi MKS Będzin. Goście zagrali słabo; próbowali walczyć, ale robili to bez wiary i determinacji. Po kilku nieudanych akcjach pasowali. Najwięcej problemów sprawili ekipie z Suwałk w drugim secie, będąc długo na prowadzeniu.
Dobrze prezentowali się wówczas Rafał Faryna oraz Tomasz Kalembka. W końcówce sukces Ślepskowi zapewnił Bartłomiej Bołądź, który serwował potężnie i precyzyjnie, rozbijając przyjmujących MKS-u. Zagrał trzy asy serwisowe, wyprowadził swój zespół na prowadzenie 24:19. Ostatni punkt zdobyli po tym, jak w polu serwisowym pomylił się Jose Ademar Santana.
Ślepsk Malow Suwałki – MKS Będzin 3:0 (25:20, 25:19, 25:17)
SUWAŁKI: Tuanoga (1), Waliński (9), Takvam (6), Bołądź (17), Rousseaux (12), Sapiński (5), Czunkiewicz (libero) oraz Szwaradzki, Rudzewicz. Trener Andrzej KOWAL.
BĘDZIN: Thiago, Santana (8), Gawryszewski, Faryna (9), Bobrowski (3), Kalembka (10), Gregorowicz (libero) oraz Czyrniański (1), Makowski, Ratajczak (2), Godlewski (1). Trener Jakub BEDNARUK.
Sędziowali Tomasz Janik i Marcin Herbik (obaj Warszawa)
Przebieg meczu
I: 10:6, 15:13, 20:15, 25:20.
II: 9:10, 13:15, 20:18, 25:19.
III: 10:6, 15:9, 20:14, 25:17.
Bohater – Bartłomiej BOŁĄDŹ.
Fot. Tomasz Kudala/Pressfocus