MKS Dąbrowa Górnicza. Pisane palcem po lodzie

Rozmowa z Łukaszem Żakiem, prezesem MKS Dąbrowa Górnicza.


Nowy sezon Energa Basket Ligi ruszy już 27 sierpnia. Tak wczesny początek to dobry pomysł?

Łukasz ŻAK: – Z naszego punktu widzenia trochę za wczesny. Podczas niedawnej wideokonferencji prezesów klubów z przedstawicielami Polski Ligi Koszykówki optowaliśmy za jak najpóźniejszym startem rozgrywek. Dla nas optymalny byłby początek października, tak jak to miało miejsce w poprzednich latach.

Dlaczego?

Łukasz ŻAK: – Bo byłby czas na budowę zespołu i odpowiednie przygotowanie się do sezonu. Niektóre kluby były nawet za tym, by rozgrywki wystartowały pod koniec października, a nawet na początku listopada. Rozumiem tych, którzy chcieli startu już w sierpniu, bo jeśli nie grają, nie mają dochodów.

Łukasz Żak – prezes MKS Dąbrowa Górnicza Fot. MKS Dąbrowa Górnicza

W naszym klubie to wygląda inaczej – konstruujemy budżet na cały sezon. Wygrała inna opcja. Musimy zakasać rękawy i wziąć się do roboty. Na budowę zespołu mamy bardzo mało czasu, praktycznie tylko czerwiec. Najpóźniej w połowie lipca musimy rozpocząć przygotowania, by w sierpniu być gotowym do walki.

Na dziś nie wiemy jednak na czym stoimy. Nie znamy budżetu. Rozmawiamy ze sponsorami, ale oni też nie wiedzą w jakim stopniu i czy w ogóle będą dalej z nami.

Jak przebiegają te rozmowy?

Łukasz ŻAK: – Myślę, że nasi sponsorzy się nie wycofają. Z miastem natomiast, które zapewnia 2/3 naszego budżetu, mamy podpisaną trzyletnią umowę. Oczywiście w każdej chwili prezydent może podjąć decyzję o przesunięciu środków przeznaczonych na klub na inne, ważniejsze cele. Mam jednak nadzieję, że do tego nie dojdzie.

Władze Polskiej Ligi Koszykówki poinformowały was jak będą wyglądały nadchodzące rozgrywki, np. czy liga będzie zamknięta, jakim systemem będzie grana, czy kibice będą mogli być na trybunach…?

Łukasz ŻAK: – Nic nie wiemy. Wszystko jest palcem po lodzie pisane. Wygląda na to, że poprzedni sezon był poświęcony na odbudowanie marki naszego klubu i wyprostowanie wszystkich zobowiązań, co nam się udało, a nowy będzie walką o przetrwanie.


Czytaj jeszcze: Letni początek sezonu


Kto będzie trenerem zespołu?

Łukasz ŻAK: – Prawdopodobnie nadal Alessandro Magro. Nie podpisaliśmy jeszcze nowego kontraktu, ale jesteśmy po słowie. Rozmawiałem też z pozostałymi członkami sztabu szkoleniowego i wszyscy wyrazili chęć dalszej współpracy. Musimy tylko ustalić jej szczegóły. Nie mogę jednak tego zrobić, nie mając ustalonego budżetu.

Oprócz Filipa Puta, którego jeszcze obowiązuje umowa, kto będzie w nowym sezonie bronił barw MKS-u?

Łukasz ŻAK: – Na to jeszcze za wcześnie. Z ostatnich wiadomości wynika, że w połowie czerwca zostaną otwarte granice, ale czy obcokrajowców będzie nadal obowiązywała kwarantanna, tego już nie wiemy. Jest mnóstwo znaków zapytania.

Prawdopodobnie na początku nie będziemy szaleć i postawimy na młodych polskich zawodników. Potem w trakcie sezonu w miarę potrzeby zakontraktujemy obcokrajowców. To wydaje się najbardziej optymalne rozwiązanie.

Ma pan już opracowany, przynajmniej ramowy plan przygotowań do rozgrywek?

Łukasz ŻAK: – Chcielibyśmy zacząć treningi na początku lipca, a najpóźniej w jego połowie. W tym roku raczej nie będzie żadnego zgrupowania. Będziemy pracować na własnych obiektach. Czekamy na oficjalne pismo prezydenta miasta o możliwości korzystania z hali.

Na zdjęciu: Nowy sezon ruszy błyskawicznie, dla dąbrowian za szybko.

Fot. Norbert Barczyk/Pressfocus