Młodzież do okiełznania

To nieprzewidywalna drużyna – przestrzega przed meczem z Gwardią Opole skrzydłowy Górnika Zabrze, Patryk Mauer. Dla niego będzie to wyjątkowe spotkanie.


Przerwa reprezentacyjna była chwilą na oddech dla tych zawodników, którzy nie uczestniczyli w zgrupowaniach kadr, oraz dla sztabu, który mógł skupić się na przemyśleniach dotyczących kolejnego etapu walki ligowe punkty. Powrót pozwoli na zweryfikowanie założeń i pomysłów, a grania będzie sporo. Górnika Zabrze w ciągu zaledwie dwóch tygodni czekają trzy mecze, więc jak najszybciej będą chcieli wejść w tryb pełnego zaangażowania. Dziś ich rywalem będzie Gwardia Opole.

Ta drużyna – mimo kontuzji i chorób – w potrafiła pokonać Azoty Puławy (33:32), by kilka dni później ulec (22:25) beniaminkowi z Ostrowa Wielkopolskiego. Trener Rafał Kuptel nie ukrywa jednak, że jego celem jest doprowadzenie zespołu co najmniej do najlepszej piątki PGNiG Superligi. Jego młodzi zawodnicy co rusz udowadniają, że warto na nich stawiać. Wśród nich jest przede wszystkim Mateusz Lellek. 18-letni bramkarz zachwycał w starciu z Azotami. Podziwiać można było także o rok starszego Andrzeja Widomskiego, który również wyrósł na pierwszoplanową postać. Siła i energia młodości mogą dziś sprawić faworyzowanym zabrzanom kłopoty.

To właśnie podopieczni Patrika Liljestranda są bowiem stawiani w roli pretendentów do zdobycia punktów w tej rywalizacji. Mają za sobą serię 4 pewnych zwycięstw i wydaje się, że będą walczyć o podtrzymanie dobrej passy. Za Górnikiem przemawia także to, że w ostatnim oficjalnym starciu zwyciężył 29:25. W letnim sparingu również górą była drużyna z Zabrza, prowadzona jeszcze wtedy przez Marcina Lijewskiego.

Największym atutem zabrzan będzie Patryk Mauer. Skrzydłowy dołączył do Górnika po 5 latach występów w Gwardii i był jej wiodącą postacią. Nie ma wątpliwości, że jego wiedza na temat rywali może okazać się bezcenna. – Musimy mocno rozpocząć to spotkanie. Najważniejsze, żeby jak najszybciej zbudować przewagę i nie pozwolić Gwardii uwierzyć, że może wywieźć punkty.

To nieprzewidywalna drużyna, która potrafi zaskoczyć niemal na każdej pozycji – mówi „Mały”. Czy spotkanie z byłymi kolegami będzie dla niego wyjątkowe? – Planuję przestać o tym myśleć wraz z pierwszym gwizdkiem. Zobaczymy jak wyjdzie. Już sam sparing przed sezonem był dla mnie bardzo emocjonalny. Mam jednak nadzieję, że teraz nie będę tego aż tak mocno odczuwał – przyznaje zawodnik Górnika.

(RG)


Na zdjęciu: Dla Patryka Mauera dzisiejszy mecz będzie wyjątkowy…

Fot. Tomasz Kudala/PressFocus