„Młotek” Chorwata

Pierwsze mecze nowego sezonu zawsze są niewiadomą, ale w potyczce w Krakowie większe szanse na zwycięstwo przyznawano gospodarzom. Śląsk przecież stracił swojego snajpera wyborowego, Marcina Robaka, a w jego miejsce nie zakontraktowano wartościowego następcy. W spotkaniu z „Białą gwiazdą” na szpicy ataku zagrał Daniel Szczepan, lecz jego występ najlepiej pominąć milczeniem.

Mimo tej ułomności goście już w 2 minucie mogli objąć prowadzenie, ale bramkarz gospodarzy Michał Buchalik jakimś cudem obronił strzał Roberta Picha oddany z najbliższej odległości w zamieszaniu podbramkowym. W 23 min skórę uratował wrocławianom ich golkiper Matusz Putnocky, broniąc bardzo groźny strzał Jeana Carlosa Silvy (idealnie obsłużył go Maciej Sadlok).

Koncert słowackiego bramkarza trwał nadal. W 34 min odbił główkę Krzysztofa Drzazgi z najbliższej odległości, a po raz drugi doprowadził do rozpaczy skrzydłowego Wisły w 55 minucie. Strzał Kamila Wojtkowskiego został zablokowany i futbolówka spadła pod nogi Drzazgi, który stanął oko w oko z Putnockym. 34-letni bramkarz i z tego pojedynku wyszedł zwycięsko.

Stare piłkarskie porzekadło mówi, że niewykorzystane sytuacje się mszczą. Wisła przekonała się o tym boleśnie. Jeszcze w 57 min dopisało jej szczęście, gdy po stracie Lukasa Klemenza Damian Gąska trafił piłką w słupek, lecz pięć minut później nie było już apelacji. Debiutujący w polskiej ekstraklasie Dino Sztiglec huknął zza pola karnego i piłka mimo rozpaczliwej interwencji Buchalika zatrzymała się dopiero w siatce. 29-letni Chorwat pokazał, że ma „młotek” w lewej nodze.

Wisła Kraków – Śląsk Wrocław 0:1 (0:0)

0:1 – Sztiglec, 62 min (bez asysty)

WISLA: Buchalik – Niepsuj, Janicki, Klemenz, Sadlok – Drzazga (79. Bałaniuk), Wojtkowski, Carlos Silva (89. Aleksander Buksa), Boguski, Michał Mak – Paweł Brożek. Trener Maciej STOLARCZYK. Rezerwowi: Lis, Grabowski, Wasilewski, Morys, Szot, Kumah, Plewka.

ŚLĄSK: Putnocky – Broź, Celeban, Golla, Sztiglec – Mączyński, Chrapek – Gąska (67. Musonda), Pich (77. Łabojko), Płacheta – Szczepan (86. Exposito). Trener Vitezslav LAVICZKA. Rezerwowi: Kajzer, Pawelec, Dankowski, Hołownia, Łyszczarz, Cholewiak.
Sędziował Daniel Stefański (Bydgoszcz) . Asystenci: Paweł Sokolnicki (Płock) i Bartosz Heinig (Gdańsk). Widzów: 14613. Żółte kartki: Boguski (31. faul) – Celeban (75. faul), Chrapek (83. faul).

 

Na zdjęciu: Krzysztof Drzazga (z lewej) mimo kilku okazji ani razu nie zmusił do kapitulacji bramkarza Śląska, Matusza Putnocky’ego.

Murapol, najlepsze miejsca na świecie I Kampania z Ambasadorem Andrzejem Bargielem

 

ZACHĘCAMY DO NABYWANIA ELEKTRONICZNYCH WYDAŃ CYFROWYCH

e-wydania „SPORTU” znajdziesz TUTAJ