Wielkie kłopoty doradcy Ekstraklasy SA

Niebawem zostanie ogłoszony nowy przetarg na sprzedaż praw telewizyjnych do pokazywania meczów ekstraklasy od sezonu 2019/20. Tymczasem wielkie problemy przeżywa agencja doradcza MP&Silva, z którą Ekstraklasa SA ma ważną umowę.

Jak informuje branżowy portal sportbusiness.com, MP&Silva nie wywiązała się z płatności na rzecz wielu posiadaczy praw do transmisji sportowych. Na liście wierzycieli są m.in. Premier League, Europejska Federacja Piłki Ręcznej, FIFA. Skala niezapłaconych zobowiązań agencji wobec organizacji sportowych jest niejasna, ale może stanowić ogromny cios dla kilku posiadaczy praw sportowych, którzy podpisali lukratywne kontrakty z agencją. Zdaniem sportbusiness.com w większości przypadków prawdopodobne jest, że niesprzedane (niepłacone przez MP&Silva) prawa powrócą do pierwotnych posiadaczy praw i mogą zostać ponownie odsprzedane.

Innowacyjny kontrakt

Czy na liście wierzycieli MP&Silva jest też Ekstraklasa SA, nie udało nam się ustalić. Przypomnimy, we wrześniu 2014 roku Ekstraklasa SA podpisała z MP&Silva sześcioletnią umowę na doradztwo w sprawie sprzedaży praw mediowych. Jak podkreślały wówczas władze spółki, był to kontrakt innowacyjny. Gwarantował klubom ekstraklasy minimalne coroczne wpływy bez względu na kwoty uzyskane na rynku od nadawców.

Jak to wyglądało w praktyce? W każdym roku doradca zobowiązał się do płacenia określonej sumy. Co ważne, rośnie ona w każdym z 6 lat, średnio warta jest jednak mniej więcej 150 mln zł za sezon. Jeśli kwota ściągnięta z rynku telewizyjnego byłaby niższa, MP&Silva zgodnie z umową miał Ekstraklasie SA wyrównywać różnicę. Do takiej sytuacji jednak nie doszło. Nadwyżką dzielono się proporcjonalnie, w zależności od określonych w umowie progów kwotowych. Przy przekroczeniu najniższego progu większość nadwyżki otrzymywała MP&Silva, przy kolejnych kolejnych proporcje miały rosnąć na korzyść Ekstraklasy SA i klubów. Według różnych szacunków w najbliższym przetargu oczekiwana kwota znacznie przekroczy 200 mln zł za sezon, warunki tej umowy też zapewne będą zmienione.

MP & Silva w stanie paraliżu

MP & Silva została założona w 2004 r. przez włoskich przedsiębiorców Riccardo Silvę, Andreę Radrizzaniego (wprowadzał na polski rynek telewizję Eleven) i Carlo Pozzaliego. W maju 2016 roku za ok 1,1 mld dolarów sprzedali jednak 65 procent udziałów chińskim firmom Baofeng Technology oraz Everbright Securities. Od tego czasu nie odpowiadają za „akceptację strategicznych decyzji biznesowych” . Jak pisze sportbusiness.com, MP&Silva jest w „stanie paraliżu”.