MŚ w Oberstdorfie. Żyła znów najlepszy z Polaków

Mistrz świata z normalnej skoczni, Piotr Żyła, był najlepszy z Polaków podczas czwartkowych kwalifikacji do konkursu mistrzostw świata w Oberstdorfie na dużym obiekcie.


Zawodnik z Wisły uzyskał 127 metrów i zajął 4. miejsce. Osiągnął o zaledwie 0,1 punktu notę gorszą od obrońcy mistrzowskiego tytułu sprzed dwóch lat, Markusa Eisenbichlera, który był trzeci. Wygrał Austriak Stefan Kraft, skacząc tyle samo, co Żyła.

Drugie miejsce zajął Johann Andre Forfang, który w norweskim zespole zastąpił Halvora Egnera Graneruda. Norweg osiągnął najlepszą odległość dnia, uzyskał 133,5, ale był jedynym zawodnikiem wczorajszych kwalifikacji, który miał odjęte punkty za wiatr. Wszyscy pozostali otrzymali z tego tytułu rekompensaty.

Do konkursu pewnie awansowali trzej pozostali biało-czerwoni”, bo też nie mogło być inaczej. Jako pierwszy skakał Andrzej Stękała, który słabo prezentował się podczas rywalizacji na normalnym obiekcie. Ale już podczas środowych treningów na większej skoczni było lepiej i „Stęki” nie oddał miejsca w zespole Klemensowi Murańce i Jakubowi Wolnemu. W czwartek skoczył 121,5 metra i taka odległość dała mu 18. miejsce.

Bardzo spokojny, wręcz kontrolny skok na zaliczenie oddał Dawid Kubacki. „Mustaf” wylądował na 124 metrze, co oznaczało 9. miejsce. Taką samą odległość, jak Stękała, uzyskał Kamil Stoch, który również specjalnie się nie wysilał. Mistrz świata z dużej skoczni sprzed 8 lat skończył kwalifikacje na 13. pozycji.

Warto zaznaczyć, że dla trzech najwyżej sklasyfikowanych naszych zawodników skoki na dużej Schattenbergschanze były dopiero pierwszymi na mistrzostwach świata, bo w środowych treningach Żyła, Kubacki i Stoch nie brali udziału. Najbliższe dwa dni spędzą jednak już na skoczni, bo dziś czeka ich konkurs indywidualny, a jutro drużynowy.


Fot. Rafał Rusek/PressFocus