„Muszi” na ratunek. Rybniczanie zremisowali z MKS-em Kluczbork

Goście przystąpili do tego spotkania z przysłowiowym nożem na gardle, natomiast ROW był w miarę w komfortowej sytuacji, bo miał kilka punktów przewagi nad strefą spadkową. Ale to zespół z Kluczborka od pierwszego gwizdka sędziego sprawiał solidniejsze wrażenie, większość swoich akcji kończąc groźnymi strzałami. Defensorzy gospodarzy przegrywali indywidualne pojedynki z rywalami i tylko dobra dyspozycja Kacpra Rosy sprawiła, że na przerwę schodzili z minimalną stratą. W 12 minucie Paweł Baraniak zakręcił na lewej flance obrońcami ROW-u, po czym wycofał futbolówkę przed pole karne gospodarzy, zaś Donatas Nakrosius precyzyjnym strzałem umieścił piłkę w siatce.

Po przerwie rybniczanie ruszyli do frontalnego ataku, ale bardzo dobrze między słupkami bramki gości spisywał się Kacper Majchrowski. Bramkarz Kluczborka wygrał między innymi pojedynek sam na sam z Sebastianem Musiolikiem (51 min), na korner sparował groźne główki Przemysława Brychlika (75 min) i Marka Krotofila (84 min), zaś w doliczonym czasie gry (91 min) po uderzeniu z rzutu wolnego Pawła Jaroszewskiego w sukurs przyszła mu poprzeczka. Mecz mógł zamknąć w 85 min Lucjan Zieliński, lecz nie wykorzystał sytuacji sam na sam z Kacprem Rosą. W 86 min po starciu Pawła Kubiaka z Krzysztofem Kochem arbiter podyktował rzut karny, który na wyrównującego gola zamienił niezawodny Mariusz Muszalik.

– Piłka nie jest sprawiedliwa, mając tyle sytuacji w I i II połowie powinniśmy ten mecz wygrać – powiedział trener gości, Jan Furlepa. – Obejrzałem spokojnie sytuację, po której sędzia podyktował przeciwko nam rzut karny. Obaj piłkarze przepychali się, więc nie widzę powodów do podyktowania „jedenastki”. Jednakże gdybyśmy w kilku sytuacjach zachowali zimną krew, wynik byłby dla nas korzystny.

– Kluczbork zagrał dobry mecz i sprawiał nam mnóstwo kłopotów – powiedział trener ROW-u, Marek Koniarek. – Mój zespół zagrał słabsze spotkanie, ale w 3 ostatnich meczach zdobyliśmy 7 punktów, czyli wykonaliśmy plan, który wcześniej sobie założyliśmy.

 

ROW 1964 Rybnik – MKS Kluczbork 1:1 (0:1)

0:1 – Nakrosius, 12 min, 1:1 – Muszalik, 86 min (karny).

ROW: Rosa – Krotofil, Jary, Kujawa – Kalisz (46. Dudzik), Wasiluk (46. Koch), Spratek, Muszalik, Tkocz – Musiolik (74. Jaroszewski), Brychlik. Trener Marek KONIAREK.

KLUCZBORK: Majchrowski – Orłowicz, Klepczyński, Brodziński, Nitkiewicz – Zaradny (70. Zieliń, Nakrosius, Deja, Baraniak (85. Kubiak) – Jonkisz (74. Glanowski), Antkowiak. Trener Jan FURLEPA.

Sędziował Sebastian Załęski (Stalowa Wola). Widzów: 400. Żółte kartki: Krotofil, Jaroszewski – Jonkisz, Brodziński, Kubiak, Deja, Nitkiewicz.

Piłkarz meczu Kacper MAJCHROWSKI.