Przegrany finał

Zawodniczki Łęcznej zaczęły mecz od dwóch mocnych uderzeń i już po kwadransie wygrywały 2:0. Najpierw dośrodkowanie z rzutu wolnego wykorzystała Agata Guściora, a następnie Patricia Fischerova chcąc przerwać akcję rywalek, strzeliła gola samobójczego. Na temat początku spotkania wypowiedziała się napastniczka Czarnych Sosnowiec Marta Cichosz. – Tak naprawdę początek meczu zważył. Przez brak koncentracji straciliśmy dwa głupie gole. Tuż po przerwie błąd popełniła cała defensywa Czarnych i Dzesika Jaszek podwyższyła na 3:1. Zawodniczki Górnika utrzymały wynik i tym samym zdobyły pierwszy raz w historii Puchar Polski. Na spotkaniu obecny był selekcjoner reprezentacji, który szuka alternatywy dla kontuzjowanej Ewy Pajor. Jak swoje szanse ocenia Cichosz? – Krok do reprezentacji zrobiłam już rok temu, niestety trener nie chce dać mi szansy. – zakończyła zawodniczka.