Nie wygląda to kolorowo

Daniel Smuga, nie miał zbyt dobrego humoru po meczu z Wisłą Płock.

– Mieliśmy mniej okazji bramkowych niż w ostatnich meczach. Co prawda pracujemy na treningach nad skutecznością, ale na razie nie wygląda to tak kolorowo. Wisła Płock to jednak dobra drużyna i nie pozwalała nam na zbyt wiele. Goście mieli więcej groźnych sytuacji. Podziękowania należą się Michałowi Kojowi, który w ostatniej chwili uratował nas przed stratą gola, który mógł ustawić mecz – powiedział pomocnik Górnika Zabrze.

Za sobotni występ Daniel Smuga dostał od dziennikarza „Sportu” notę 5. „Dobrze snajpersko otworzył sezon i… zamilkł.  Ma jednak – pokazał to nawet w tym meczu – zmysł do szukania wolnych przestrzeni w sąsiedztwie bramki rywala. Szkoda, że partnerzy tak rzadko go tamże odnajdowali” – brzmi uzasadnienie.