Niezastąpiony Lindgren

Szwed ucierpiał w 5. biegu, gdy Peter Kildemand składając się w łuk potrącił Leona Madsena, ten zaś Artura Mroczkę i Lindgrena. Lider gości długo nie podnosił się z toru. W końcu wstał, ale wyglądał jak bokser po nokaucie. Zdaniem lekarza zawodnik doznał jedynie skręcenia kciuka prawej dłoni oraz stłuczenia kolana i za kilka dni powinien wrócić na tor. Gdyby w niedzielę częstochowianie walczyli o medale, to Lindgren pewnie pojechałby w kolejnych biegach. Pewne awansu do play offów kierownictwo Włókniarza postanowiło jednak dmuchać na zimne i odsunąć go od meczu. Bez Szweda przyjezdni mieli zaś za mało atutów, by wywalczyć w Tarnowie coś więcej niż bonus.

 

PGE Ekstraliga (13. kolejka)

Grupa Azoty Unia Tarnów – ForBet Włókniarz Częstochowa 51:39

UNIA: Pedersen 12+2 (2*, 2*, 3, 3, 2); Mroczka 10 (3, 3, 0, 1, 3); Jamróg 10+2 (2*, 2, 2, 2, 2*); Kildemand 6 (3, 1, 1, 1); K. Bjerre 9+1 (2, 1, 2, 3, 1*); K. Konieczny 0 (0, 0, 0); Rolnicki 4+1 (3, 1*, 0). Trener: Paweł Baran.

WŁÓKNIARZ: Madsen 16 (1, 3, 3, 3, 3, 3); Musielak 0 (0, –, –, 0); Miedziński 10 (1, 3, 2, 2, 2, 0); Zagar 5+2 (0, 2*, 1, 1*, 0, 1); Lindgren 3 (3, w, –, –); Gruchalski 3 (2, 0, d, 1); Świącik 1+1 (1*, –, t); Lyager 1 (1, 0). Trener: Marek Cieślak.
Sędziował: Krzysztof Meyze (Wtelno). Widzów: 7000. Najlepszy czas: 69.47 s. – Nicki Pedersen (9. bieg). 1. mecz: 54:36 dla Włókniarza. Bonus: Częstochowa.
Bieg po biegu: 5:1, 3:3 (8:4), 5:1 (13:5), 3:3 (16:8), 3:3 (19:11), 1:5 (20:16), 5:1 (25:17), 2:4 (27:21), 3:3 (30:24), 3:3 (33:27), 4:2 (37:29), 2:4 (39:33), 4:2 (43:35), 5:1 (48:36), 3:3 (51:39).