Odra Opole. Kluby walczą o „Bonego”

Wydaje się przesądzone, że Sebastian Bonecki wiosną nie będzie już bronił barw Odry Opole.


Kontrakt Sebastiana Boneckieg, który w lutym skończy 26 lat, wygasa 30 czerwca i nie brakuje chętnych na jego pozyskanie, a środkowy pomocnik teoretycznie już dziś może podpisać umowę z nowym pracodawcą, obowiązującą od 1 lipca.

Długi staż

Tej zimy dochodziły głosy, że Boneckim interesuje się Górnik Zabrze, Śląsk Wrocław czy Bruk-Bet Termalica Nieciecza. Wydawało się, że najbliżej mu do Wrocławia, ale walki o pomocnika nie odpuszcza też lider I ligi, Bruk-Bet Nieciecza.

– Sebastian ma jeszcze pół roku kontraktu, więc to moment na decyzję: czy podpisuje nowy z nami, czy skłania się ku transferowi na zewnątrz. Oczywiście, wolałbym go mieć nadal w zespole, ale zdaję sobie sprawę, że ma swoją wartość, a klub może coś na nim zarobić. Gdyby „Bony” odszedł, będziemy musieli rozeznać rynek i sprowadzić na jego miejsce wartościowego zawodnika – przyznaje Dietmar Brehmer, trener Odry.

Już pierwszy zimowy sparing opolan – wygrany 3:2 na wyjeździe z Polonią Bytom – mógł być namiastką tego, co może czekać Boneckiego, jeśli zadeklaruje wolę zmiany barw klubowych, ale wiosną zostanie przy Oleskiej. W pierwszym składzie na konfrontację z wiceliderem III ligi o sile środka pola stanowili inni – Miłosz Trojak, Rafał Niziołek i Dawid Czapliński – a 25-latek pojawił się na boisku po przerwie w teoretycznie rezerwowym zestawieniu.

Nie będzie pierwszym wyborem, dlatego wydaje się, że każdej ze stron zależy na rozwiązaniu kwestii przyszłości Boneckiego już tej zimy. Gdyby odszedł, jego następcą w Opolu mógłby okazać się Szymon Drewniak. Odra interesuje się niespełna 28-letnim pomocnikiem, którego notowania w Arce Gdynia po rozstaniu z trenerem Ireneuszem Mamrotem mocno spadły i gdynianie woleliby, aby zszedł z ich listy płac.


Czytaj jeszcze: Adam Żak: Nie ścigam się z marzeniami

Na 13. miejscu

Sebastian Bonecki występuje w Odrze od lutego 2018 roku. Większym stażem w drużynie legitymują się jedynie Łukasz Winiarczyk (od sezonu 2016/17) i Tomas Mikinicz (styczeń 2018). Początkowo środkowy pomocnik trafił do Opola na zasadzie wypożyczenia z Zagłębia Lubin, pół roku później został stamtąd wykupiony.

Przez 3 lata należał do podstawowych zawodników – czy to u trenera Mirosława Smyły, czy Mariusza Rumaka, czy Piotra Plewni, czy obecnie Dietmara Brehmera. Ostatniej jesieni rozegrał 16 meczów i zdobył 3 bramki. Łącznie jego ligowy bilans w niebiesko-czerwonych barwach to 81 spotkań i 6 goli. Po poprzedniej rundzie został sklasyfikowany przez specjalistyczną platformę InStat na 13. miejscu w gronie ofensywnych pomocników całej I ligi.

Bonecki może być drugim środkowym pomocnikiem, który tej zimy opuści Odrę. Do II-ligowego Sokoła Ostróda ma zostać wypożyczony Jakub Czajkowski, sprowadzony latem z Polonii Bytom, który jesienią nie zdołał zadebiutować na zapleczu ekstraklasy. Trenerowi Dietmarowi Brehmerowi w środku pola pozostają do dyspozycji Miłosz Trojak, Rafał Niziołek, Dawid Kort i Konrad Nowak. W razie odejścia „Bonego”, ktoś będzie musiał zostać zakontraktowany.


Na zdjęciu: Sebastian Bonecki przez ostatnie 3 lata należał do wyróżniających się zawodników Odry. Czy tak będzie też wiosną?
Fot. Adam Starszynski/PressFocus