Ostrzeżenie ze Śląska

Inne zespoły z województwa śląskiego także zalazły Miedzi za skórę. Podbeskidzie Bielsko-Biała wygrało w Legnicy 2:0 i bezbramkowo zremisowało u siebie, Raków Częstochowa dwukrotnie dzielił się punktami z obecnym liderem (0:0 i 1:1), Ruch Chorzów wygrał z „Miedzianką” na Cichej 1:0. GKS Tychy przegrał w Lenicy 1:2 i tylko zagłębie Sosnowiec było bezradne w potyczkach z obecnym liderem, przegrywając dwukrotnie – 1:4 na wyjeździe i 0:2 u siebie. Reasumując – zespół Dominika Nowaka z rywalami z województwa śląskiego stracił aż siedemnaście (!) punktów! Mógł zapisać na swoje konto 30 „oczek”, wzbogacił się tylko o 13 punktów.

– Na pewno Ruchu nie zlekceważymy – uspokaja kibiców z Legnicy trener Dominik Nowak. – Mam w szatni grupę dojrzałych profesjonalistów i jestem pod wrażeniem ich determinacji w dążeniu do celu, którym jest awans do ekstraklasy. Nie ma tematu, że gramy z ostatnim zespołem tabeli. Wchodzimy w decydującą batalię, budujemy więc w szatni atmosferę wojny. Nie ma już dla nas odwrotu. Do dziś boli nas porażka 0:1 w Chorzowie, którą ponieśliśmy w rundzie jesiennej. Chcemy się teraz odegrać i wygrać z chorzowianami w efektownym stylu. Paradoksalnie, mecz może być otwarty, bo Ruch nie jest drużyną, która lubi się murować, chętnie za to atakuje. Poza tym jest w takiej sytuacji, że nie ma nic do stracenia.

Niektórzy kibice Miedzi na forach internetowych typują zwycięstwo swoich ulubieńców w kosmicznych wręcz rozmiarach, np. 10:0, a bardziej wstrzemięźliwi „tylko” 5:0. Chyba trochę ich poniosło…