Gotowi na Superpuchar

Legia Warszawa zaliczyła udane przygotowania do sezonu, a trener Kosta Runjaić zadowolony jest z sytuacji kadrowej, która może się jeszcze polepszyć.


Legia Warszawa jest jedynym zespołem, który w 2023 roku dwa razy okazał się lepszy od Rakowa Częstochowa. Najpierw „wojskowi” wygrali mecz ligowym przy Łazienkowskiej 3:1, a następnie – po rzutach karnych – pokonali mistrza Polski w finale krajowego pucharu.

Otwarcie sezonu

Starcie tych zespołów, w najbliższą sobotę pod Jasną Górą, otworzy nowy sezon, a stawką będzie Superpuchar Polski. Legia do spotkania przystąpi po całkiem udanych przygotowaniach. Wskazują na to wyniki meczów sparingowych. Zespół Kosty Runjaicia najpierw wygrał 3:1 z Lechią Gdańsk, jeszcze przed wyjazdem na zgrupowanie, a następnie – już w Austrii – pokonał 5:0 FC Botosani z Rumunii, a także, po 2:0, Karabach Agdam i FC Salzburg.

Z wyników, a także z przebiegu przygotowań, zadowolony był Kosta Runjaić, szkoleniowiec „wojskowych”, który dodał, że jest zadowolony z sytuacji personalnej w zespole. – Mamy fantastyczną sytuację kadrową. Na teraz, zatrzymaliśmy prawie wszystkich zawodników. Dokonaliśmy transferów, które były konieczne i miały sens. Wciąż jesteśmy w trakcie procesu, rozmów. Wyzwaniem jest to, by zespół stawał się silniejszy, choć nie tylko chodzi o transfery, ale również o ciężką, codzienną pracę na boisku – podkreślił szkoleniowiec stołecznej drużyny. Jeżeli chodzi o najważniejsze ubytki, to z Legią rozstał się Filip Mladenović, który odszedł do Panathinaikosu Ateny.

Przypomnijmy jednak, że w meczu o Superpuchar zawodnik ten i tak nie mógłby wystąpić ze względu na 3-miesięczne zawieszenie, jaki został ukarany za bójki po finale Pucharu Polski.

Kun czuje presję

Jeżeli chodzi o nowych piłkarzy, to na pewno przed starciem z Rakowem w sobotę najwięcej emocji budzi pozyskanie przez Legię Patryka Kuna, który 5 ostatnich sezonów spędził w częstochowskim zespole i grał we wspomnianym finale PP. To on ma przy Łazienkowskie zastąpić Mladenovicia. – Muszę zrobić wszystko, aby pokazać poziom jaki oczekuje Legia – mówi Patryk Kun w rozmowie z oficjalnym serwisem internetowym warszawskiego klubu.

– Będą wymagali ode mnie jeszcze więcej, ale o to mi chodziło. Oczekiwania mnie rozwijają. Wyszedłem ze swojej strefy komfortu. Mogłem zostać w Rakowie, ale chciałem pójść dalej – podkreślił Patryk Kun, były już gracz ekipy spod Jasnej Góry.

– W Warszawie presja będzie na pewno większa niż w Częstochowie. Dla mnie Legia to nowe wyzwanie. Mogę zrobić krok do przodu i stać się lepszym piłkarzem. Presja na pewno będzie większa, ale to dodatkowo mnie napędza. W ostatnich sezonach na mojej pozycji grał Mladenović. To piłkarz o ogromnej jakości, ze świetnym dośrodkowaniem, dobrymi liczbami, ale ja mam swój cel – dodaje Patryk Kun, nowy nabytek Legii.


Czytaj także w kategorii EKSTRAKLASA


„Wojskowi” cały czas pracują nad transferami. Z ostatnich doniesień wynika, że na celowniku wicemistrza Polski znalazł się Javi Montero. To 24-letni środkowy obrońca z Hiszpanii, który ma na swoim koncie m.in. występy w Lidze Mistrzów. Jest wychowankiem Atletico Madryt i to właśnie w barwach tego klubu, u słynnego Diego Simeone, debiutował w najważniejszych europejskich rozgrywkach. Grał na środku obrony u boku samego Diego Godina. Później trafił do Besiktasu i w barwach tego klubu również występował w Champions League. Ostatnie pół roku spędził jednak na wypożyczeniu z tureckiego klubu do drugoligowego Hamburgera SV. W niemieckim zespole nie był jednak zbyt ważną postacią, bo zagrał raptem w 4 meczach.




Na zdjęciu: Patryk Kun czeka na debiut w meczu o stawkę w barwach Legii. Ty razem będzie grał przeciwko swojej byłej drużynie.

Fot. Wojciech Dobrzyński/PressFocus


Pamiętajcie – jesteśmy dla Was w kioskach, marketach, na stacjach benzynowych, ale możecie też wykupić nas w formie elektronicznej. Szukajcie na www.ekiosk.pl i http://egazety.pl.