PGNiG Superliga. Głogowski patent

Na zakończenie 14. kolejki drużyna z Głogowa „przejechała się” po gwardzistach z Opola. Wynik mówi sam za siebie, choć jest nieco mylący; goście nie zasłużyli bowiem na tak wysoką porażkę.


Chrobry udowodnił, że ma na nich patent, bo w pierwszej rundzie też zwyciężył. – Historia zatoczyła koło – uśmiechnął się Rafał Stachera, wybrany na MVP spotkania. To głównie dzięki jego interwencjom (obronił 12 z 32 rzutów) miejscowi utrzymywali wysokie prowadzenie. Zastępujący go Anton Derewiankin nie chciał być gorszy; zatrzymał 2 rzuty karne i trzy inne próby, notując 71% skuteczności.

– Gdyby nie pomoc chłopaków z defensywy, nad którą pracowaliśmy w styczniu, nasze liczby nie byłyby tak okazałe – cieszył się Stachera. Opolanie, grający bez Przemysława Zadury, Wiktora Kawki i Pawła Kowalskiego, mają nad czym myśleć, bo ich gra szwankuje w każdym elemencie, a już w piątek podejmą lidera…


Chrobry Głogów – Gwardia Opole 34:22 (18:12)

CHROBRY: Stachera, Derewiankin – Kosznik 1, Jamioł 7, Paterek 3, Orpik 1, Ortezow 6, Grabowski 3, Warmijak, Skiba 4, Klinger 4, Matuszak 2, Zdobylak, Styrcz 2, Włoskiewicz 1, Krzywicki. Kary: 6 min. Trener Witalij NAT.

GWARDIA: Malcher, Ałaj – Stefani, Mauer 2/1, Morawski 1, M. Jankowski 2, Zarzycki 7, Fabianowicz 1, Scisłowicz 3, Kucharzyk, Sosna, Klimków 3, Milewski, Sołowiew 3, Klimenko, Bączek. Kary: 4 min. Trener Rafał KUPTEL.


Na zdjęciu: Rafał Stachera może liczyć na wdzięczność kolegów.

Fot.