PGNiG Superliga. „Lijek” kontra „Siwy”

Górnik w niedzielę podejmuje Wybrzeże – to jeden z ledwie trzech meczów kadłubowej 5 serii PGNiG Superligi, które prawdopodobnie uda się rozegrać…


Wszystko oczywiście przez koronawirusa, który po feralnym wrześniowym zgrupowaniu reprezentacji w Warszawie dopadł kolejne kluby – najpierw Zagłębie Lubin i Gwardię Opole, potem Energę MKS Kalisz, a ostatnio MMTS Kwidzyn i Chrobrego Głogów. Superliga, która najpierw odwołała całą 4 serię spotkań, z tej piątej była zmuszona przełożyć aż 4 z 7 meczów, w tym telewizyjny szlagier Gwardii z Orlen Wisłą Płock.

Kolejka będzie zatem wyglądać kadłubowo – jeden mecz w sobotę, jeden w niedzielę i jeden w poniedziałek. Na dodatek nowe restrykcje sanitarne w całym kraju sprawiają, że na trybunach będzie mogło być zajętych znów tylko 25 procent miejsc – do tej pory była to połowa.

Zamiast rywalizacji „gangu Kuptela” z „nafciarzami” w niedzielny czas antenowy (TVP Sport, 16.45) wskoczyła potyczka w Zabrzu „zdrowych” Górnika z Wybrzeżem Gdańsk, szczególna dla opiekuna gospodarzy Marcina Lijewskiego, mieszkańca miasta nad Wełtawą i przez prawie 5 lat trenera siódemki z Pomorza (samodzielnie w latach 2017-19).

Sentymenty jednak pójdą na bok, a dla górników to mecz, w którym muszą się odbić – po trzech kolejkach brązowi medaliści poprzedniego sezonu zajmują dopiero 10. miejsce: wygrali tylko raz, nieznacznie ze Stalą Mielec, ale mają już za sobą potyczki z faworytami, czyli Łomżą Vive i Wisłą.

Gdańszczanie – od stycznia pod wodzą byłego trenera „nafciarzy” Krzysztofa Kisiela – czekają zaś na pierwsze zwycięstwo: przegrali z Vive i w Szczecin (26:27), a jedyny punkt zapisali za remis (porażka w karnych) z Energą. Oba zespoły dzielą w tabeli ledwie trzy miejsca. Największą gwiazdą zespołu znad Wełtawy jest dobry znajomy „Lijka” z reprezentacji i srebrny medalista mistrzostw świata 2009 Mateusz Jachlewski; popularny „Siwy” liczy sobie już 36 lat i latem wrócił do rodzinnego miasta po 14-letnim nader owocnym rozdziale w Kielcach.


Na zdjęciu: Mateusz Jachlewski na Łomżę w Kielcach nie czekał i do Zabrza przyjedzie w koszulce Wybrzeża.

Fot. PGNiG Superliga