Pora odczarować jesień

Przed piłkarzami Piasta tak naprawdę jeden cel, ale nie taki prosty. Wystartować lepiej niż w ostatnich latach i sprawić, by wiosną nie trzeba było wygrzebywać się z dołu tabeli.


Piast Gliwice przed rundą jesienną sezonu 2023/2024

Słaba jesień i rewelacyjna wiosna – tak było w ostatnich sezonach, poczynając od tego, w którym Piast bronił mistrzostwa Polski. Trener Waldemar Fornalik, który przeżył takich nierównych rund kilka, zawsze się irytował, gdy ktoś uznawał, że to gliwicka tradycja, argumentując taką huśtawkę nastrojów kontuzjami i transferami.

Udanie wystartować

Jego następca Aleksandar Vuković ma za sobą na razie „tylko” naprawianie fatalnej jesieni 2022, kiedy Piast szorował niemal o samo dno, a przez wiele tygodni był kandydatem do spadku. Wiosna 2023 drużyna pokazała jednak inne oblicze i z brzydkiego kaczątka znów stała się pięknym łabędziem, punktującym na poziomie najlepszych w kraju. – Piąte miejsce to maksimum, jakie mogliśmy wycisnąć – mówił nam pomocnik [Patryk Dziczek]. Nic więc dziwnego, że podczas letnich przygotowań, zarówno szkoleniowiec, jak i sami zawodnicy – pytani o cel na kolejny sezon – zgodnym chórem powtarzali: „punktować lepiej jesienią”. Udany start i nawet miejsce w środku tabeli w połowie rozgrywek będzie dużo lepszą zaliczką niż w ostatnich sezonach.

Zespół Piasta chce tego dokonać w niemal niezmienionym składzie. Taką politykę determinowały dwie rzeczy. Po pierwsze, kasa raczej świeci pustkami, a władze klubu przede wszystkim muszą wyprostować finanse. Pomóc w tym miała sprzedaż młodzieżowego reprezentanta Polski Ariela Mosóra, ale w momencie pisania tego tekstu jeszcze się nie dokonała.

Sprawdzona kadra

Po drugie, trener Vuković ma do dyspozycji kadrę, która udowodniła, że można grać niezłą piłkę i notować lepsze wyniki. Dodatkowo do zdrowia powrócił ważny gracz, jakim jest Damian Kądzior, a do dyspozycji jest też obrońca Tomasz Huk. Dlatego gliwiczanie dokonali jedynie uzupełnień, bowiem wiosną niezbyt mocna ławka rezerwowych była aż nadto widoczna. Ciekawym zawodnikiem wydaje się skrzydłowy Serhij Krykun, a gliwicką młodzież ma wesprzeć Marcel Bykowski.

Jesień będzie również wyzwaniem dla trenera Vukovicia, który uciszył krytyków jego zatrudnienia. Szkoleniowiec szybko zjednał sobie piłkarzy, którzy na każdym kroku podkreślają świetną atmosferą i umiejętne prowadzenie zespołu, choć podczas przygotowań drużyna mocno dostawała w kość. „Vuko” od lat radzi sobie z łatką legionisty, lecz przy Okrzei pracuje na własne konto i nazwisko.


Czytaj także w kategorii EKSTRAKLASA


Wiosna w wykonaniu gliwiczan była pierwszym zdanym kolokwium, jednak nowy sezon, który przed tym trenerem, będzie pierwszym egzaminem. Jeśli Vuković i Piast wyjdą z niego obronną ręką, malkontentów będzie bardzo trudno znaleźć. Początkowy terminarz do najłatwiejszych nie należy, ale gliwiczanie jak najczęściej chcieliby śpiewać po zwycięstwach: „Piast to Piast…”, jak miało to miejsce w pierwszej części tego roku.


Na zdjęciu: Damian Kądzior już się uporał z problemami zdrowotnymi i ponowie ma być motorem napędowym Piasta.

Fot. Paweł Andrachiewicz/PressFocus


Pamiętajcie – jesteśmy dla Was w kioskach, marketach, na stacjach benzynowych, ale możecie też wykupić nas w formie elektronicznej. Szukajcie na www.ekiosk.pl i http://egazety.pl.