Piast Gliwice. Remis z outsiderm

Podopieczni Waldemara Fornalika z Łęcznej wrócą w złych nastrojach. Piast tylko zremisował z ostatnią drużyną ekstraklasy.


Piast świetnie wszedł w spotkanie. Patryk Sokołowski wykorzystał zagranie Damiana Kądziora i wyprowadził gości z Gliwic na prowadzenie. Piast napierał na Górnik, jednak nie był w stanie po raz drugi pokonać Macieja Gostomskiego.

Podopieczni Kamila Kieresia zaczęli odpowiadać. W 30 minucie Frantiszek Plach odbił trudne uderzenie Bartosza Śpiączki. Do piłki dobiegł Alex Serrano, jednak fatalnie przestrzelił. W doliczonym czasie pierwszej połowy Górnik dopiął swego i doprowadził do wyrównania. Dośrodkowanie Leandro na bramkę zamienił Śpiączka, który wygrał powietrzny pojedynek z Alexandrosem Katranisem.

Druga połowa, z wyjątkiem ostatnich minut była raczej przeciętna. Obie drużyny próbowały przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. Bliżej tego był co ciekawe Górnik. W 90 minucie Plach kapitalnie obronił uderzenie zawodnika gospodarzy i uchronił Piasta przed kompromitacją w Łęcznej.


Górnik Łęczna – Piast Gliwice 1:1 (1:1)

0:1 – Sokołowski, 3 min, 1:1 – Śpiączka, 45+1 min

Górnik: Gostomski – Leandro, Pajnowski, Midzierski, Rymaniak – Krukun (84. Mak), Gol, Serrano (81. Eyenga – Lokilo), Tymosiak (72. Drewniak), Wędrychowski (82. Szramowski) – Śpiączka (86. Banaszak). Trener Kamil KIEREŚ

Piast: Plach – Konczkowski, Mosór (89. Mokwa), Huk, Katranis – Kądzior, Sokołowski, Alves (58. Steczyk), Lipski, Ameyaw (58. Pyrka) – Toril (82. Hateley). Trener Waldemar FORNALIK.

Sędziował Damian Kos (Gdańsk.). Żółte karta: Pajnowski, Midzierski, Tymosiak – Toril, Steczyk.


Fot. Wojciech Szubartowski/Pressfocus