Piast Gliwice. To jeszcze nie koniec?

Po odejściu Jakuba Świerczoka do Japonii gliwiczanie zakontraktowali 18-letniego napastnika – Gabriela Kirejczyka. Ale w Piaście pracują nad powiększeniem rywalizacji w ataku śląskiej drużyny.


Niektórzy mogli się łudzić, że Jakub Świerczok wypełni nowy, roczny kontrakt. Ale zainteresowanie snajperem, jak i nakłady finansowe sugerowały co innego. Gliwicki zespół chcąc nie chcąc przygotowywał się na taki scenariusz. „Świeży” z powodu dłuższego urlopu odbył tylko kilka treningów, o zgrupowaniach nie było mowy. Dlatego siła ognia i hierarchia w ataku układała się inaczej.

Żyro w formie = numer 1

W letnich sparingach opcją numer jeden był zdecydowanie Michał Żyro. Były reprezentant Polski, który w poprzednim sezonie był raczej zastępstwem dla Świerczoka, łącznie wystąpił w 33 meczach strzelając 5 goli i dokładając 6 asyst. Był to więcej niż przyzwoity bilans. Być może świadomość szans na bycie opcją numer jeden w nowym sezonie i fakt dobrze przepracowanego pełnego okresu sprawiła, że „Żiru” wyglądał chyba najlepiej ze wszystkich piłkarzy.

Dobra gra, skuteczność i piękne gole trochę zmącił uraz w meczu sparingowym ze Slavią. Na szczęście nie okazał się on zbyt groźny. To jednak sygnał ostrzegawczy, bo właśnie zdrowie jest największym zagrożeniem dla Żyry. Nie może więc atak Piasta opierać się tylko na nim, nawet jeśli Piast będzie preferował ustawienie z jednym wysuniętym napastnikiem. A co w przypadku braku możliwości gry Żyro?

Alternatywne opcje

Na ten moment sztab szkoleniowy ekipy z Okrzei opcje ma dwie. W letnich sparingach regularnym zmiennikiem Żyry był Hiszpan Alberto Toril. 24-latek to nie tylko nowy nabytek gliwiczan, ale i napastnik, który pierwszy raz opuścił rodzimą ligę. Dlatego w jego przypadku trzeba mówić głośno o powolnym, mozolnym wprowadzaniu i aklimatyzacji do ekstraklasy. Hiszpan jest jeszcze stosunkowo młody, a jego umowa z Piastem obowiązywać ma do 2024 roku. Ma więc czas, żeby odgrywać ważną rolę w drużynie.

Niemniej, gdyby stał się tak pożytecznym zmiennikiem, jak Żyro w poprzednim sezonie, to byłaby to świetna wiadomość dla fanów Piasta. Możliwą opcją w ataku jest również Dominik Steczyk. Zawodnik grał już z przodu, ale w poprzednich rozgrywkach został przesunięty na skrzydło. Teraz, gdy nie jest już młodzieżowcem, może być brany pod uwagę do gry w ataku.

Młodzian i ktoś jeszcze?

Kilka godzin po komunikacie o sprzedaży Świerczoka do Japonii, gliwiczanie poinformowali o zakontraktowaniu napastnika Gabriela Kirejczyka. 18-latek, który bronił barw Akademii Piłkarskiej Profi, podpisał umowę do lata 2023 z opcją przedłużenia o kolejny rok. Młody piłkarz przez trzy tygodnie był sprawdzany przez sztab szkoleniowy, a wcześniej zbudzał zainteresowanie kilku innych polskich klubów, w tym m.in. Górnika Zabrze.

– To dla mnie zaskoczenie, ale również ogromny zaszczyt, dlatego bardzo się cieszę, że podpisałem kontrakt z Piastem. Wszyscy w szatni bardzo dobrze mnie przyjęli, więc obyło się bez stresu. W tym klubie mam doskonałe warunki do rozwoju. Jest z kim konkurować, dlatego trzeba dawać z siebie sto procent i cierpliwie czekać na szansę – przyznał Kirejczyk.

Tego napastnika trzeba jednak traktować jako melodię przyszłości. Okazuje się bowiem, że gliwiczanie wciąż pracują nad jeszcze jednym transferem do ataku. Szanse na to są spore, bo rozmowy są prowadzone. Na pewno jeszcze jednak opcja, bardziej doświadczona, poprawiłaby komfort wyboru sztabu szkoleniowego w nowym sezonie.


Fot. Marcin Bulanda/PressFocus