PlusLiga. Podobny scenariusz
Jeżeli w pierwszej rundzie play offu spotykają się pierwsza drużyna z ósmą wówczas końcowy rezultat można przewidzieć.
W rywalizacji zespołów z Kędzierzyna-Koźla i Suwałk niespodzianki nie było, a oba mecze miał podobny scenariusz. Pierwsze sety kończyły się łupem Ślepska, potem faworyt już dominował. Te słabe początki są wpisane w koloryt Grupy Azoty ZAKSY. Owszem, kędzierzynianie mieli prawo być zmęczeni po środowym maratonie z Zenitem Kazań, ale strata seta była przede wszystkim wynikiem dobrej gry gospodarzy.
Przyjmowali zagrywki rywali na niebywałym procencie skuteczności (82 proc.), a atakowali z 72 proc. skutecznością. Zaserwowali też trzy asy, zaś goście mieli zerowe konto w tym elemencie. Statystyczne osiągnięcia przyjezdnych nie były złe, ale siatkarze z Suwałk po prostu przeszli samych siebie. Prowadzili od początku do końca i w pełni zasłużenie wygrali pierwszą odsłonę.
W kolejnych setach gospodarze nadal prezentowali się więcej niż poprawnie, ale przyjezdni zwiększyli siłę zagrywki, a co za tym idzie i ataku. Poza tym byli niezwykle cierpliwi i krok po kroku budowali przewagę. Jedynie w czwartym secie gospodarze znów stawili większy opór. Serwisy punktowe Jakuba Kochanowskiego i Kamila Semeniuka ostudziły jednak zapędy rywali.
Ślepsk Malow Suwałki – Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 1:3 (25:20, 20:25, 21:25, 21:25)
SUWAŁKI: Tuaniga (2), Waliński (6), Takvam (9), Bołądź (16), Klinkenberg (16), Sapiński (10), Czunkiewicz (libero) oraz Szwaradzki, Warda, Kaczorowski (1), Rousseaux (1), Rudzewicz. Trener Andrzej KOWAL.
KĘDZIERZYN-KOŹLE: Toniutti, Śliwka (12), Kochanowski (10), Kaczmarek (21), Semeniuk(16), Rejno (1), Zatorski (libero) oraz Kluth (1), Prokopczuk, Smith (6). Trener Nikola GRBIĆ.
Sędziowali: Grzegorz Skowroński (Gdańsk) i Marek Heyducki (Puck).
Przebieg meczu
I:10:6, 15:12, 20:16, 25:20.
II: 10:7, 13:15, 28:20, 20:25.
III: 8:10, 12:15, 16:20, 21:25.
IV: 9:10, 12:15, 18:20, 21:25.
Bohater – Benjamin TONIUTTI.
Fot. Łukasz Sobala/Pressfocus