Podbeskidzie. Muszą się tego trzymać

Przed niedzielnym meczem ze Stalą Mielce Łukasz Sierpina odebrał z rąk prezesa klubu, Bogdana Kłysa, okolicznościową koszulkę z numerem 100. Setny występ w barwach „górali” zawodnik ten, który od początku poprzedniego sezonu na stałe nosi opaskę kapitana drużyny, zaliczył w meczu inaugurującym sezon z Zagłębiem Sosnowiec. Skromna uroczystość odbyła się jednak dopiero przed spotkaniem trzeciej kolejki. Klub chciał bowiem, aby kibice nagrodzili swojego kapitana brawami na Stadionie Miejskim, a dwa pierwsze spotkania Podbeskidzie rozegrało przecież na wyjazdach. „Sierpik” rozegrał przeciwko Stali dobre zawody, podobnie zresztą, jak cały zespół. – Fajnie, że wygraliśmy u siebie ciężki mecz. Wiedzieliśmy, że to nie będzie łatwe spotkanie – powiedział Łukasz Sierpina.

Ostatnim był Chrapek

31-letni skrzydłowy zaprezentował się w swoim stylu. Był szybki, dynamiczny i przebojowy. Sprawiał rywalowi sporo problemów, jak również często go – wraz z Karolem Danielakiem – zaskakiwał. Tym, że obaj skrzydłowi zmieniali się stronami. Autor trzech goli w meczu ze Stalą przyznał, że wraz z Sierpiną mają w tym aspekcie wiele swobody, którą dał im trener Krzysztof Brede. – Drużyna z Mielca na pewno aspiruje do awansu. A nam chwała za to, że wyszliśmy z wyniku 0:1. Że potrafiliśmy się podnieść i odnieść okazałe zwycięstwo – mówił Sierpina, który zdradził, jakim sposobem zespół odniósł okazałe zwycięstwo nad mocnym przeciwnikiem. – Od początku wyszliśmy na przeciwnika wysokim pressingiem. Sami zastanawialiśmy się, czy wytrzymamy – grając w taki sposób – cały mecz. To przyniosło rezultat. Widać, że musimy się tego trzymać, że musimy grać tak w każdym spotkaniu – podkreśla „Sierpik”.

Wspomniany Karol Danielak, to pierwszy piłkarz Podbeskidzia, który od ponad… 10 lat w barwach Podbeskidzia ustrzelił hat tricka. Ostatnim takim zawodnikiem był Krzysztof Chrapek, który zdobył pięć goli w meczu z Turem Turek, wygranym przez „górali” 9:0. Najczęściej w ostatnim czasie bielszczanie – w sparingach i pierwszych dwóch meczach ligowych, mieli problemy ze skutecznością. Tym razem odpalili. – To zasługa całego zespołu. W drugiej połowie całkowicie zdominowaliśmy Stal i kontrolowaliśmy to spotkanie. I wynikiem tego były właśnie trzy strzelone po przerwie bramki – podkreślił kapitan Podbeskidzia.

Podbeskidzie. Pierwsze z dedykacją

Ivan się nie obraził

Nie da się ukryć, że „górale” dobrze zaczęli sezon. Nie tylko zdobyli siedem punktów w trzech meczach, co owocuje pozycją wicelidera rozgrywek pierwszoligowych, ale w każdym z tych spotkań byli stroną przeważającą, a momentami nawet dominująca rywala. – Nie graliśmy z przypadkowymi zespołami. Od samego początku w zespołach Zagłębia Sosnowiec, Chojniczanki i Stali Mielec upatrywałem kandydatów do awansu. Fajnie, że wyglądamy, jak wyglądamy. Potrafimy grać, kreować sytuacje i strzelać bramki. Karol nie miał jakiegoś specjalnego przywitania w szatni. Liczy się dobro drużyny – podkreślił Łukasz Sierpina.

Oprócz trzech goli Danielaka warto zaznaczyć, że czwartego gola – w swoim debiucie w barwach Podbeskidzia – strzelił Ivan Martin. Hiszpan otrzymał świetne, prostopadłe podanie od Bartosza Jarocha i skończył akcję w stylu rasowego napastnika. Na to, aby wpisać się na listę strzelców, potrzebował sześciu minut. – Fajnie, że potrafił wejść na kilka minut i dać coś od siebie. W poprzednim meczu nie wszedł na boisko, ale nie obraził się. Dostał szansę i ją wykorzystał. To cieszy i oby podziałało to na wszystkich zawodników, którzy nie grają. Wiadomo, że grać może nas tylko 11. Fajnie to jednak wygląda w szatni. Trzymamy się razem. Teraz ktoś może być rezerwowym, ale za chwilę może stać się podstawowym graczem. Każdy, kto wchodzi na boisko, musi dać z siebie wszystko – zakończył kapitan „górali”.

 

Na zdjęciu: Łukasz Sierpina (z prawej) nękał i – wraz z Karolem Danielakiem – zaskakiwał defensywę Stali Mielec.

ZACHĘCAMY DO NABYWANIA ELEKTRONICZNYCH WYDAŃ CYFROWYCH

e-wydania „SPORTU” znajdziesz TUTAJ

 

Murapol, najlepsze miejsca na świecie I Kampania z Ambasadorem Andrzejem Bargielem