Podsumowanie sezonu – Stal Mielec z nerwową wiosną

Ekstraklasa zakończyła już rozgrywki. Pora więc podsumować sezon. Stal Mielec po rundzie jesiennej czuła się bezpiecznie, ale wiosenne przebudzenie przyszło w samą porę.


Po dobrej jesieni przyszła słabsza wiosna i zrobiło się niespokojnie. Ostatecznie jednak Stal zajęła najwyższe miejsce od powrotu do ekstraklasy.

Podsumowanie sezonu – Stal Mielec i rada na przyszłość

Po rundzie jesiennej wydawało się, że mielczanom nic złego w sezonie 2022/23 nie grozi. Na półmetku rozgrywek ekipa z Podkarpacia zajmowała 7. miejsce w tabeli ekstraklasy, a do trzeciego Lecha Poznań traciła zaledwie 2 punkty. Nikt w Mielcu nie snuł wówczas daleko idących planów, np. o europejskich pucharach, ale warto zaznaczyć, że mielczanie pokonali m.in. wspomnianego Lecha, a także Cracovię czy Pogoń, a zatem zespoły, które przed startem sezonu mierzyły zdecydowanie wyżej od Stali. Zimą trener Adam Majewski mógł zatem spać spokojnie i generalnie za spokojnie zrobiło się w klubie. Do tego stopnia, że postanowiono sprzedać kluczowego zawodnika. Nie można powiedzieć, że perspektywa zarobku zaślepiła działaczy Stali, ale jeszcze kilkanaście miesięcy temu klub zmagał się z poważnymi problemami finansowymi. Dlatego – jeżeli ktoś zaoferował za Bośniaka Saida Hamulicia 2,5 mln euro – to trzeba było brać. I tak też postąpili włodarze mieleckiego klubu.

Majewski luki po Hamuliciu nie wypełnił. Z pierwszych 8 spotkań wiosennych „stalowka” nie wygrała żadnego, a dwa punkty straty do podium „zamieniły się” w trzy „oczka” przewagi nad strefą spadkową. Nowy trener Kamil Kiereś zaczął od zdobycia 5 punktów w 3 meczach, później też punktował, ale do samego końca mielczanie byli zagrożeni spadkiem, bo do ostatniej kolejki uwikłanych w walkę o utrzymanie było kilka zespołów.


Czytaj więcej o ekstraklasie


Ostatecznie zespół skończył rozgrywki na 11. miejscu, wyprzedzając nawet rewelację jesieni czyli Widzew Łódź. Kiereś zadanie zatem wykonał. Mało tego, Stal zajęła najwyższe miejsce w ekstraklasie, odkąd do niej wróciła w 2020 roku. To najwyższa lokata tego zespołu w elicie od sezonu 1994/95, kiedy to ekipa z ul. Solskiego również zakończyła rozgrywki na 11. pozycji.

Choć skończyło się dobrze, to w pewnym momencie dreszczyk emocji mielczanom towarzyszył. Rada na przyszłość, by go uniknąć? Jeżeli już sprzedaje się kluczowego zawodnika, którym w tym wypadku był najskuteczniejszy strzelec, to warto pomyśleć o wartościowym zastępcy. Raumo Sappinen wypożyczony z Piasta napastnik, takim graczem się nie okazał. Bośniak jesienią strzelił dla Stali 9 goli, a na dodatek dołożył 4 asysty. Estończyk na wiosnę zdobył trzy razy mniej bramek.


Na plus…

Solidni weterani

Piotr Wlazło skończył w tym roku 34, a Maciej Domański 33 lata. Obaj ex aequo zostali w tym sezonie drugimi najlepszymi strzelcami Stali, a także – śmiało można stwierdzić – podzielili między siebie rolę lidera zespołu. Dodając do tego Krystiana Getingera, niespełna 35-latka, trzeba przyznać, że doświadczonych zawodników w zespole, który zaplątał się w walę o utrzymanie, warto mieć. Kamil Kiereś rozumiał to doskonale, a starszyzna nie dopuściła do jeszcze bardziej nerwowej końcówki.


Na minus…

Transferowe rozczarowanie

Po gotówkowym transferze Macieja Wolskiego z ŁKS-u kibice Stali obiecywali sobie więcej. Zawodnik ten miał już ekstraklasowe doświadczenie. Potrafił dynamicznie hasać na prawej stronie. Niestety, w Mielcu zupełnie się zagubił. Na pewno nie pomogła mu kontuzja, ale nawet kiedy był zdrów, niezbyt dobrze to wyglądało, a na koniec sezonu okazało się, że gracz ten nie zdobył ani gola, ani nie zapisał na swoim koncie asysty…


Zobacz pozostałe podsumowania sezonu


STRZELCY (36):

  • 9 – Hamulic,
  • 4 – Domański, Wlazło,
  • 3 – Sappinen,
  • 2 – Gerbowski, Kruk, Mak, Matras,
  • 1 – Ciepiela, Hinokio, Hiszpański, Kasperkiewicz, Ratajczyk, Żyra,
  • samobójcze: Pestka (Cracovia), Hyjek (Śląsk).

Na zdjęciu: Podsumowanie sezonu – Stal Mielec. W ekstraklasie się utrzymali, ale wiosna w ich wykonaniu dobra nie była.

Fot. Marta Badowska/Pressfocus


Pamiętajcie – jesteśmy dla Was w kioskach, marketach, na stacjach benzynowych, ale możecie też wykupić nas w formie elektronicznej. Szukajcie na www.ekiosk.pl i http://egazety.pl.