Co z Woffindenem?

Półfinały ekstraligi wchodzą w decydującą fazę. Sparta Wrocław będzie musiała się wysilić, żeby dostać się do finału. Motor natomiast ma przed sobą prostą drogę.


Półfinały ekstraligi

Rewanżowy mecz półfinałowy pomiędzy Apatorem Toruń a Spartą Wrocław zapowiada się ciekawie. W pierwszym meczu w Toruniu był remis, co w teorii stawia ekipę z Dolnego Śląska na wygranej pozycji. Jednak emocji z pewnością nie zabraknie. Na dzień pisania tekstu nie jest pewne, czy do rywalizacji będzie mógł przystąpić Tai Woffinden. Brytyjczyk podczas ostatniego Grand Prix w Cardiff doznał złamania w dłoni, które najprawdopodobniej wykluczy go z walki w najbliższą niedzielę. Jego absencja może (ale nie musi) wpłynąć na wyniki Sparty. Wrocławianie muszą mieć się na baczności, bo Apator ma ambicję, żeby zniszczyć świętowanie faworytom.


Czytaj więcej

Wszyscy w cieniu mistrza


W drugiej półfinałowej batalii sytuacja jest mniej skomplikowana. Włókniarz w pierwszym spotkaniu przegrał na własnym terenie dość drastycznie, bo po ostatnim biegu tablica wskazywała wynik 36:54 na korzyść Motoru Lublin. Nic nie wskazuje na to, żeby częstochowianie mogli odrobić taką stratę na wyjeździe. Co więcej, będzie jeszcze trudniej niż ostatnio, bo na motocykl wraca Jack Holder, który już nie odczuwa skutków ostatniego urazu. Udowodnił to podczas zeszłotygodniowego GP, w którym zajął drugie miejsce.


Niedziela, 10 września

16:30 Platinum Motor Lublin – Tauron Włókniarz Częstochowa (36:54)

19:15 Betard Sparta Wrocław – For Nature Solutions KS Apator Toruń (45:45)


Fot. Marcin Karczewski/PressFocus