Polonia Bytom. Porządki jeszcze trwają

Trzecia drużyna III grupy III ligi zakontraktowała tej zimy napastników Adama Żaka i Łukasza Krakowczyka, ale wiadomo, że na tym nie koniec. Przy Olimpijskiej trwają kadrowe porządki.

Ruch na skrzydłach

Ważą się losy Dawida Rudnika. Skrzydłowy Stomilu Olsztyn trenował z Polonią, zaprezentował się w sparingu i został pozytywnie zaopiniowany przez sztab, ale I-ligowiec z Warmii wezwał go do siebie. Na zgrupowanie jednak z olsztynianami nie pojechał, co zwiastuje, że temat jego przenosin do Bytomia nie upadł. Wręcz przeciwnie. Drużynie przydałby się boczny pomocnik o statusie młodzieżowca, bo tej zimy podziękowano Szymonowi Małeckiemu, wypożyczonemu z GKS-u Katowice, a do Odry Opole sprzedano Jarosława Czernysza. Polonia bierze też pod uwagę, że na przełomie maja i czerwca na zgrupowaniu reprezentacji Polski U-17 przebywać może – podobnie jak miało to miejsce w ostatnich dniach – Mariusz Fornalczyk. W razie jego nieobecności jedynym młodzieżowcem na boku pomocy byłby Tomasz Pośpiech, jesienią głównie rezerwowy. W Bytomiu czekają na Rudnika, podziękowali z kolei testowanemu od początku zimy młodzieżowemu skrzydłowemu. Sebastian Pociecha miał być wypożyczony z Piasta Gliwice.

– Temat się zakończył. Sportowo prezentował bardzo dobry poziom, a o tym, że nie dołączył do naszej drużyny, zaważyły inne względy. Jestem przekonany, że znajdzie sobie miejsce w innym klubie, bo to zawodnik z potencjałem – mówi Tomasz Stefankiewicz, dyrektor sportowy Polonii. Pociecha – jesienią wypożyczony z Gliwic do Stali Rzeszów – może nawet wylądować w II lidze, bo zainteresowana nim jest Garbarnia Kraków.

Pomysł na Wróbla

Dopinane są formalności związane z pozyskaniem Jakuba Wróbla. 18-letni pomocnik zostanie wykupiony przez Polonię z APN Knurów.

– Mamy pomysł na tego chłopaka, chcemy się z nim związać na dłużej. W naszym systemie byłby „dziesiątką”. W najbliższym półroczu o regularne występy na poziomie III ligi może być mu jeszcze ciężko, ale już latem pula naszych młodzieżowców zmaleje. Liczymy na niego w kontekście najbliższych sezonów – tłumaczy dyrektor Polonii.

Kadra jest też porządkowana w zakresie odejść. Rozstano się z Małeckim, Adam Fic został wypożyczony do IV-ligowej Dramy Zbrosławice, a rozwiązała się też kwestia kolejnego gracza, który w grudniu otrzymał wolną rękę na poszukiwanie nowego klubu. Mowa o Piotrze Makowskim. Napastnik został wypożyczony do Stali Brzeg, ligowego rywala Polonii, gdzie występować będzie pod wodzą trenera Marcina Domagały, pamiętającego go z czasów wspólnej pracy w Bytomiu.

Odejść mają też dwaj młodzieżowcy, Kamil Skrzypiński i Marcel Czypionka.

– Kamil jest zdecydowany, by na pół roku zmienić klub i zaznać regularnej gry. „Czypion” doszedł już do siebie po ciężkiej kontuzji, trenuje na pełnych obrotach, chcemy podjąć najlepszą dla niego decyzję. Być może u nas wiosną nie wygrałby rywalizacji, dlatego myślimy o wypożyczeniu, które pomoże mu, by od następnego sezonu był gotowy do gry w Polonii – mówi dyrektor Stefankiewicz.

Mocno w kość

Odnotujmy, że w miniony weekend bytomianie zanotowali pierwszą w okresie przygotowawczym porażkę, ulegając (0:1) IV-ligowemu LKS-owi Goczałkowice.

– Wiem, że to wyświechtane, ale podchodziliśmy do tego meczu jak do jednostki treningowej, którą kończyliśmy obóz dochodzeniowy. Zawodnicy bardzo chcieli, by tamten tydzień już się zakończył, podwójne zajęcia dały im mocno w kość. Reakcje na boisku były spowolnione i w tym upatrujemy powodów słabszej gry. Nie zmienia to faktu, że Goczałkowice to bardzo solidna drużyna, z wieloma zawodnikami, którzy poradziliby sobie na poziomie znacznie wyższym niż IV liga – przyznaje dyrektor sportowy Polonii.

Na zdjęciu: Bytomianie (przy piłce Łukasz Matusiak) w weekend ponieśli pierwszą tej zimy porażkę, ale kładą to na karb zmęczenia.