Nie ma że boli. Technik do środka pola. Ósemka dla młodzieżowca

W środowym numerze „Sportu” bogaty serwis informacyjny z różnych dyscyplin oraz ciekawa publicystyka. W sam raz dla Ciebie!


Nie ma że boli

Fot. Tomasz Kudala / PressFocus

Za Damianem Kądziorem trudny sezon, który nie wyglądał tak, jakby sobie wymarzył. Teraz ofensywny piłkarz Piasta wraca do gry i formy. Już poprzednie lato nie było takie, jakby pomocnik gliwiczan chciał. Zamiast szlifować formę przed drugim sezonem w Piaście, zawodnik najpierw długo żył niepewnością, bo mocno przeciągała się saga transferowa z ewentualnym przejściem do Lecha. Władze Piasta długo negocjowały, aż w końcu powiedziały pas i przedłużyły umowę z piłkarzem. Sam Kądzior jest zdeterminowany, by znów stać się ważnym ogniwem gliwickiej drużyny. Dlatego teraz nie ma miejsca na narzekanie. – To jest taki okres, w którym musimy ciężko pracować. Wiemy, jak mocno trenowaliśmy w Wałbrzychu oraz w Hiszpanii i jakie dało to później efekty w rundzie rewanżowej. Każdy jest świadomy tego, że musimy ciężko pracować przez te dwa tygodnie na zgrupowaniu. Wydaje mi się, że zejście z obciążeń nastąpi dopiero po powrocie do Gliwic. Teraz na obozie… „nie ma, że boli” i po prostu trzeba wykonać ciężką pracę, bo wiemy, że ona zaprocentuje – kończy Damian Kądzior. Więcej w „Sporcie”


Technik do środka pola

Filipe Nascimento
Fot. Krzysztof Porebski / PressFocus

Transfer Filipe Nascimento oznacza, że druga linia Górnika Zabrze zyskała świetnie wyszkolonego zawodnika. Jeśli chodzi o Nascimento, zabrzańscy kibice mogą odczuwać uzasadniony optymizm. W Radomiu zawodnik ten prezentował się bowiem znakomicie, co nie było takie pewne, bo w Polsce pojawił się po kilkumiesięcznym okresie bezrobocia. Z tym wiąże się największy problem 28-latka – kontuzje. Radomiak musiał odbudować swojego nowego pomocnika, piłkarz potrzebował czasu, żeby wejść na najwyższe obroty. Nascimento zjawił się w zespole wiosną 2021 roku i razem z nim wywalczył awans do ekstraklasy. Tam od razu zaczął imponować, a w dużej mierze dzięki niemu beniaminek najpierw zremisował z Lechem, a potem wygrał z Legią, co Portugalczyk… przypieczętował czerwoną kartką. Charakteru mu zresztą nie brakuje, bo gracz ten „lubi” zobaczyć sobie kartkę. Więcej w „Sporcie”


Ósemka dla młodzieżowca

Alan Bród
Fot. Piotr Matusewicz / PressFocus

Alan Bród pod nieobecność uczestniczącego w finałach Euro U-19 Antoniego Kozubala wysłał sygnał, że jest coraz bardziej gotowy na regularną grę w I lidze. Ma zadatki na jednego z ulubieńców trybun przy Bukowej. Posiada zmysł do gry kombinacyjnej. Na boisku szybko rzuca się w oczy, no i ważną część piłkarskiej edukacji odbył przy Bukowej, mając już status wychowanka. Adrian Bród w sobotnim sparingu z drugoligowym Hutnikiem Kraków (3:1) doczekał się premierowego trafienia w pierwszej drużynie GieKSy. Więcej w „Sporcie”


Jeszcze w środowym numerze „Sportu”:

  • Po pierwszym tygodniu wspólnych treningów oraz dwóch meczach, w których Dariusz Banasik przede wszystkim testował zawodników przymierzanych do GKS-u Tychy, autokar z trójkolorowym trójkątem na burcie ruszył w rejs
  • Rozmowa z Dawidem Olejarką, nowym rozgrywającym Wisły Kraków, wykupionym ze Stali Rzeszów
  • Dla części zawodników Bruk-Betu Termaliki Nieciecza wymagania nowego trenera są już znane
  • Beniaminek ekstraklasy zrealizował już plan transferów
  • 18-letni Piotr Płuciennik podpisał z Zagłębiem zawodowy kontrakt. Młody gracz wiosną pokazał się z dobrej strony w IV-ligowych rezerwach
  • Niewykluczone, że kolejny piłkarz znad Wisły przywdzieje koszulkę słynnego klubu z Gelsenkirchen. Bliski transferu jest bowiem Michał Karbownik
  • „Biało-czerwoni”, po porażce z Portugalią na inaugurację turnieju, w czwartek zagrają z Maltą. Ten mecz trzeba wygrać
  • Wyzwanie Ukraińców. W 2006 roku młodzieżowa reprezentacja Ukrainy, jedyny raz w historii, zakwalifikowała się do finału mistrzostw Europy do lat 21
  • Hokeiści coraz częściej decydują się na własną drogę treningową, zaś w GKS-ie Katowice to już standard. Tak robi również Michał Kotlorz

Fot. Łukasz Laskowski / PressFocus


Pamiętajcie – jesteśmy dla Was w kioskach, marketach, na stacjach benzynowych, ale możecie też wykupić nas w formie elektronicznej. Szukajcie na www.ekiosk.pl i http://egazety.pl.