Wygrana z Niemcami na pożegnanie Kuby

Polska – Niemcy. Cenny sukces biało-czerwonych! Na pożegnanie z reprezentacją Jakuba Błaszczykowskiego wygrywamy z Niemcami 1:0. Zwycięskiego gola zdobył Jakub Kiwior.


Przed rozpoczęciem spotkania prezes PZPN Cezary Kulesza wręczy Jakubowi Błaszczykowskiemu pamiątkową koszulkę z numer 109, oznaczającą ostatni mecz w narodowych barwach dla Kuby. Ten w 5 minucie przeprowadził pierwszą groźniejszą akcję w naszym  wykonaniu, po której mieliśmy rzut różny.  W 13 minucie Kuba szarżował nawet na bramkę Marca-Andre ter Stegena, ale został powstrzymany przez dobrze interweniującego Antonio Rudigera. Zaraz potem, przy szpalerze graczy z jednej i drugiej reprezentacji i przy owacji na stojąco ponad 50 tys. kibiców opuścił murawę.

Trafienie Kiwiora

Selekcjoner Fernando Santos w starciu z czterokrotnym mistrzem świata nie eksperymentował i wysłał na murawę najsilniejszy skład. Co innego jego vis-a-vis Hansi Flick. Trener niemieckiej reprezentacji dał przykładowo szansę gry od pierwszej minuty na środku obrony debiutantowi, 21-letniemu Malickowi Thiaw z AC Milan. Samo spotkanie? Goście kontrolowali grę w środku pola, ale niewiele z tego wynikało. My z rzadka próbowaliśmy kontratakować. W 23 minucie z dystansu celnie przymierzył Thilo Kehrer, ale Wojciech Szczęsny był na miejscu. Było to pierwsze celne uderzenie na bramkę.

Kilka minut później z kilkunastu metrów dobrze przymierzył z kolei Kai Havertz, ale Szczęsny znowu dobrze interweniował. Zaraz potem Emre Can zgrał piłkę przed naszą bramkę, ale sprzed linii bramkowej została ona wybita. Po dwóch kwadransach bramka padła, ale z udziałem naszego zespołu! Z rzutu rożnego dobrze dośrodkował Sebastian Szymański, a głową celnie i dokładnie trafił Jakub Kiwior, zdobywając swojego pierwszego gola w narodowych barwach. W końcówce I połowy nad wyraz aktywny był mający wielką ochotę do gry Bartosz Bereszyński. Ogrywał rywali i szarżował na wahadle. Do przerwy „Die Mannschaft” miał zdecydowaną przewagę w posiadaniu piłki (77 do 23 proc.), ale za to my wykonywaliśmy pięć rożnych przy jednym rywala, a poza tym prowadziliśmy.


Czytaj więcej o piłkarskiej reprezentacji Polski


Polska – Niemcy. Świetny Szczęsny

Na drugą połowę weszliśmy z podwójną zmianą, bo na boisku pojawili się Arkadiusz Milik i Karol Linetty. Początek to dwie znakomite sytuacje Niemców. Najpierw kolejną znakomitą interwencję zaliczył Szczęsny – strzelał Florian Wirtz, a zaraz potem piłka po strzale kapitana Joshua Kimmicha wylądowała na poprzeczce. Goście atakowali, przeważali, ale bardzo uważnie i dobrze grała nasza defensywa. Momentami była zaporą nie do przejścia dla atakującego rywala. W 57 minucie wydawało się jednak, że już nic nas nie uratuje, bo arbiter z Izraela wskazał na jedenastkę po zagraniu Jana Bednarka (ręka). Po obejrzeniu wszystkiego na monitorze Orel Grinfeld skorygował jednak swoją decyzję. To był moment, kiedy broniliśmy się całym zespołem na swojej połowie.

Kiedy już rywal miał okazję, jak w 66 minucie starający się i widoczny Havertz, to nie zawodził jeden z najlepszych na murawie Szczęsny. Goście widząc, że nie idzie, uderzali z dystansu, ale doświadczony golkiper nie dawał się zaskoczyć, będąc zawsze tam gdzie trzeba. Największą klasę pokazał w 78 minucie, kiedy to kapitalną interwencją sparował piłkę na rożnego uderzenie Thiawa z kilku metrów w zamieszaniu podbramkowym. Młody obrońca gości tyko złapał się za głowę. W samej końcówce kolejna znakomita interwencja po strzale rezerwowego Mariusa Wolfa.

Ostatecznie po raz drugi w historii wygrywamy z niemiecką reprezentacją! Po raz pierwszy udało nam się to, także w Warszawie, w meczu eliminacji Euro w październiku 2014 roku. Wtedy zwyciężyliśmy 2:0. Teraz przed drużyną Fernando Santosa spotkanie o punkty z Mołdawią w Kiszyniowie we wtorek. Z taką dyspozycją powinno być bardzo dobrze. Jedziemy na wyjazd po trzy punkty.

Z Warszawy Michał Zichlarz

Polska – Niemcy 1:0 (1:0)

1:0 – Kiwior, 31 min (głową)
POLSKA: Szczęsny – Kędziora, Bednarek, Kiwior, Bereszyński (72. Frankowski ) – Błaszczykowski (16. Skóraś), D. Szymański (76. Bielik), S. Szymański (46.Linetty), Zieliński (64. Slisz), Kamiński – Lewandowski (46.Milik). Trener Fernando SANTOS. Rezerwowi: Skorupski, Drągowski, Wiśniewski, Wieteska, Świderski, Zalewski, Lederman, Łęgowski.
NIEMCY: ter Stegen –  Kehrer, Thiaw (87. Wolf), Rüdiger – Hofmann (46. Gosens), Can, Henrichs (68. Sane), Kimmich (80. Goretzka), Wirtz (80. Brandt ) – Havertz, Musiala (68. Füllkrug). Trener Hansi FLICK. Rezerwowi: Trapp, Leno, Raum, Ginter, Schlotterbeck, Gündogan.
Sędziował Orel Grinfeld (Izrael). Asystenci: Roy Hassan i Idan Yarkoni (obaj Izrael). Czas gry: 98 min (48+50). Widzów: 57098. Żółte karki: S. Szymański – Thiaw.


Fot. Łukasz Sobala/PressFocus


Pamiętajcie – jesteśmy dla Was w kioskach, marketach, na stacjach benzynowych, ale możecie też wykupić nas w formie elektronicznej. Szukajcie na www.ekiosk.pl i http://egazety.pl.