„Poznańska lokomotywa” nie zwalnia tempa

Lider PKO Ekstraklasy wygrał pierwszy sparing podczas zgrupowania w Turcji.


Lechici we wtorek polecieli na zgrupowanie na Turecką Rivierę, a w sobotę rozegrali pierwszy mecz kontrolny tej zimy. Ich przeciwnikiem była 5. drużyna czeskiej ekstraklasy, Banik Ostrawa. W składzie zespołu trenera Ondreja Smetany nie wystąpił Słowak Ladislav Almci. Piłkarz kupiony latem z Rużomberoka jest najlepszym snajperem swojej drużyny, w rundzie jesiennej zdobył osiem goli. Lider PKO Ekstraklasy również zagrał bez swojego snajpera wyborowego, Mikaela Ishaka i najnowszego nabytku, Norwega Kristoffera Velde. Poza tym na placu gry nie pojawili się dwaj bramkarze – Bartosz Mrozek i Miłosz Mleczko, obrońca Pedro Rebocho, pomocnik Joao Amaral oraz napastnik Artur Sobiech.

„Kolejorz” pokonał Czechów 4:2, a festiwal strzelecki rozpoczął w 27 minucie Dani Ramirez. Hiszpan otrzymał piłkę na swojej połowie, przebiegł z nią ponad 40 metrów i sprzed linii pola karnego oddał kapitalny strzał lewą nogą. Bramkarz Banika Victor Budinsky musiał wyciągać piłkę z siatki. Lechici poszli za ciosem – Pedro Tiba prostopadłym podaniem uruchomił Adriela Ba Louę, Iworyjczyk urwał się czeskiemu obrońcy i w sytuacji sam na sam z bramkarzem posłał futbolówkę między jego nogami do siatki.

Po przerwie Banik odrobił straty – w 59. minucie Mateusz Skrzypczak faulował w polu karnym jednego z rywali, a podyktowaną „jedenastkę” Petr Jaroń zamienił na kontaktowego gola. Kilka minut później Jirzi Klima przelobował Mickeya van der Harta, doprowadzając do wyrównania.

Ostatnie słowo należało jednak do podopiecznych Macieja Skorży. Po podaniu Jakuba Kamińskiego Filip Marchwiński  zwodem zmylił obrońcę Banika i strzałem w krótki róg zdobył trzeciego gola dla swojej drużyny. Potem Jesper Karlstroem wywalczył rzut karny, którego bezbłędnym egzekutorem okazał się Nika Kwekweskiri. W 86 minucie wynik mógł jeszcze skorygować Matej Szin, ale trafił futbolówką w słupek bramki Lecha.


Lech Poznań – FC Banik Ostrawa 4:2 (2:0

1:0 – Ramirez, 27 min, 2:0 – Ba Loua, 30 min, 2:1 – Jaroń, 59 min (karny), 2:2 – Klima, 68 min, 3:2 – Marchwiński, 77 min, 4:2 – Kwekweskiri, 80 min (karny).

LECH (I połowa): Bednarek – Szatka, Salamon, Milić, Douglas – Murawski, Tiba – Ba Loua, Ramirez, Antczak – Pacławski. II połowa: 
Van der Hart – Pereira (74. Borowski), Skrzypczak, Pingot, Czerwiński – Karlstroem, Kwekweskiri – Skóraś, Czekała (78. Wilak), Kamiński – Marchwiński. Trener Maciej SKORŻA.

BANIK: V. Budinsky – Juroszka, Pokorny, Lischka, Fleiszman – Jaroń, Kalocz, Kuzmanovicz, Boula (82. Szin) – Buchta, Klima. Trener Ondrej SMETANA.


Na zdjęciu: Pomocnik Lecha Adriel Ba Loua (w białym stroju) strzelił gola w sparingu z Banikiem Ostrawa.

Fot. twitter Lecha