Przed startem ekstraklasy: Młodzieżowa wojna futbolowa

Użyj strzałek ← → do nawigacji

Fiasko rozmów PZPN z ESA

Zanim rozpoczął się sezon 2018-19, doszło już do jednego – poza Superpucharem – ważnego meczu, którego stawką była modyfikacja regulaminu rozgrywek. Ekstraklasa SA wystąpiła do PZPN o rozszerzenie limitu obcokrajowców spoza Unii Europejskiej do trzech, na co związek pierwotnie wyraził warunkową zgodę. Wprowadzenie innowacji uzależnione zostało jedynie od zgody klubów na zatwierdzenie konieczności występów – od przyszłego sezonu – młodzieżowca w naszej najwyższej klasie. Ostatecznie ligowa spółka nie przystała na ten wymóg narzucany przez związek, przez co wszystkie wcześniejsze ustalenia stały się nieaktualne. To podobno nie koniec prób wypracowania kompromisu, Ekstraklasa SA zaproponowała bowiem PZPN powołanie grupy roboczej, której zadaniem byłoby opracowanie nowych zasad, dotyczących udziału zawodników szkolonych przez polskie kluby oraz cudzoziemców w rozgrywkach Ekstraklasy. Kluby powołały się przy tym na analizę dokonaną przez stowarzyszenie Lig Europejskich, która obowiązek wystawiania w trakcie całego meczu co najmniej jednego młodzieżowca określa jako rozwiązanie nieprzynoszące oczekiwanych rezultatów i niestosowane w Europie, gdyż – jak czytamy w wydanym oświadczeniu – nie stanowi dodatkowej motywacji do promowania młodych graczy, a jedynie wymóg formalny sprzeczny z praktykami międzynarodowymi.

– Nasze stanowisko było klarowne, skoro chcecie wprowadzenia trzeciego obcokrajowca, to proszę bardzo, ale my chcielibyśmy od sezonu 2019/2020 młodzieżowca na boisku, jak to ma miejsce w pierwszej i drugiej lidze w Polsce. Okazało się, że kluby boją się tego, więc nie robimy żadnej zmiany. Koniec i kropka – oświadczył w dość emocjonalnej rozmowie ze „Sportem” prezes Zbigniew Boniek. – Mimo fiaska tamtych rozmów, Pro Junior System utrzymamy też w najwyższej lidze. Skoro Ekstraklasa SA prosiła, aby pozostawić to rozwiązanie w ostatnim roku starego rozdania telewizyjnego, to poszliśmy klubom na rękę. Cztery miliony złotych znajdą się w puli i czterech będzie beneficjentów w ekstraklasowej stawce. 1,6 miliona otrzyma zwycięzca, drugi w klasyfikacji – 1,1 miliona, trzeci – osiemset tysięcy, zaś czwarty – pół miliona złotych.

Fot. Rafal Oleksiewicz / PressFocus

Mioduski i Klimczak vs. Boniek

Ekstraklasa, która zadeklarowała, że dołoży 2 miliony, czyli tyle samo co PZPN do premii w Pro Junior System w obecnym sezonie, opublikowała oświadczenie, w którym na pierwszej linii frontu wystąpili przedstawiciele najbogatszych klubów. Właściciel Legii Warszawa, Dariusz Mioduski, został zacytowany we fragmencie dotyczącym cudzoziemskich limitów:

– Obowiązujące dziś przepisy uznać należy za niekorzystne z perspektywy funkcjonowania i rozwoju polskich klubów. Ograniczają one bowiem w znaczący sposób swobodę klubów w kształtowaniu polityki selekcji zawodników i zmuszają kluby do kierowania się przy wyborze nowych piłkarzy przede wszystkim ich obywatelstwem, a nie umiejętnościami piłkarskimi. Realia finansowe polskiego rynku piłkarskiego uniemożliwiają klubom konkurowanie o najlepszych zawodników zagranicznych z czołowych lig europejskich, kierując zainteresowanie na rozgrywki klubowe w państwach o mniejszym od Polski potencjale finansowym, często nienależących do Unii Europejskiej. Efektem utrzymania uchwały w obecnym brzmieniu będzie dalsze pozyskiwanie przez polskie kluby zawodników o niższym potencjale sportowym, jednakże posiadających obywatelstwo UE. Dlatego też kwestia ta powinna być kompleksowo objęta nowym, skuteczniejszym rozwiązaniem, odchodzącym od dyskusji na temat obywatelstwa zawodnika w stronę stałego zwiększenia liczby zawodników szkolonych przez polskie kluby – stwierdził posiadacz 100-centowego pakietu akcji Legii.

–  Rada Nadzorcza Ekstraklasy SA dopracowuje szczegóły programu, który zakłada coroczny podział znaczących środków finansowych z tytułu sprzedaży praw marketingowych, uzależniony od liczby zawodników i liczby minut rozegranych w danym klubie przez młodych piłkarzy. Szczegóły będą znane jeszcze w sierpniu, ale już dziś można stwierdzić, iż wartość projektu będzie najwyższa w historii ligi zawodowej i przekroczy kwotę kilkunastu milionów złotych rocznie przekazywanych tym, którzy najskuteczniej promują udział młodych zawodników(…) dodał przewodniczący rady nadzorczej Ekstraklasy SA, prezes Lecha Poznań, Karol Klimczak.

FOT. PIOTR KUCZA/ 400mm.pl
Użyj strzałek ← → do nawigacji