Przed startem ekstraklasy: Młodzieżowa wojna futbolowa

3 z 3Poprzedni
Użyj strzałek ← → do nawigacji

W Pucharze Polski będzie wymóg!

Prezes PZPN obruszył się, kiedy zarzucono mu, iż jest wkurzony nieudanym obrotem spraw wokół wprowadzenia młodzieżowca do ekstraklasy, ale nie ukrywa też, iż jest zdegustowany postawą członków ligowej spółki.
– Kluby postępują w myśl zasady – to my jesteśmy właścicielami, więc robimy, co nam się podoba. A to tak nie działa, regulacje obowiązują w każdej dziedzinie życie, i trzeba do nich się dostosować. Jeśli na przykład jadę z Warszawy do Poznania autostradą, i mam porsche – niemal rakietę – to nie mogę się rozpędzić na tyle, na ile pozwala mi silnik, tylko stosuję się do przepisów identycznie jak posiadacz małego fiata. I zawsze warto wziąć to pod uwagę. W pierwszej i drugiej lidze wszyscy już zdążyli się do tego dostosować, tymczasem z ekstraklasy słyszę, że to trudne, bo czasami za stopera trzeba będzie wprowadzić skrzydłowego. Ciekawie się to wszystko zapowiada, bo od obecnej edycji Puchar Polski rozgrywany jest w nowej formule, i w regulaminie został zapisany obowiązek wystawiania jednego młodzieżowca przez każdy klub. Co wiadomo już od dwóch miesięcy. Kluby ekstraklasy miałyby zatem rok na przygotowanie się do takiej innowacji również w lidze, a poligonem byłby właśnie puchar, bo od tego już nie uciekną. Nie rozumiem więc uporu, i niechęci do otwarcia się na młodzież – podsumował prezes Boniek.

 

3 z 3Poprzedni
Użyj strzałek ← → do nawigacji