Przetarcie. Złoty strzał. Kto będzie młodym?!
Jak zwykle na naszych Czytelników czeka bogaty serwis informacyjny z wielu dyscyplin sportowych. Materiały informacyjne, komentarze, opinie, aktualne wydarzenia.
Przetarcie przed rewanżem
Spotkanie o Superpuchar Polski nie będzie miało dla częstochowian wielkiej wagi. W tym momencie mają ważniejsze sprawy na głowie. Inna byłaby sytuacja, gdyby do spotkania przy Limanowskiego Raków podchodził po wysokim i przekonującym zwycięstwem nad Florą Tallin w eliminacjach Ligi Mistrzów. Sęk w tym, że rywalizacja z przeciwnikiem z Estonii nie wyglądała tak, jak wszyscy przewidywali i oczekiwali. Do gry Rakowa można mieć wiele zastrzeżeń. Jedynym, co ułatwia przełknięcie pierwszej odsłony walki o Ligę Mistrzów jest fakt, że mistrz Polski wygrał i w stolicy Estonii jedzie z minimalną przewagą. Sobotnie starcie z Legią Warszawa w Superpucharze Polski będzie bardziej wymagające niż pojedynek z Florą. Raków w ostatnich meczach z ekipą Kosty Runjaicia nie radził sobie idealnie. W tym roku z „wojskowymi” jeszcze nie wygrał. Różnica między tamtymi meczami, a sobotnim jest taka, że na ławce częstochowian pojawił się nowy trener, a w składzie mogą pojawić się zakontraktowani latem piłkarze. Więcej w „Sporcie”
Jeszcze złoty strzał
„Niebiescy” zmierzą się w sobotę z Odrą Opole w ostatnim tego lata sparingu, a potem wrócą do Chorzowa, by na rynku oficjalnie zaprezentować się kibicom. Klub z Chorzowa był aktywny na rynku transferowym, na przełomie czerwca i lipca niemal codziennie prezentował nowego zawodnika, ale po upragnionym ogłoszeniu powrotu Filipa Starzyńskiego zwolnił już tempo. – Okienko jeszcze trwa i różnie może się wydarzyć. Pozycja w bramce – tam potrzebujemy uzupełnienia naszej kadry – zaznacza Jarosław Skrobacz, mimo że wraz ze szkoleniowcem bramkarzy Ryszardem Kołodziejczykiem mają przecież do dyspozycji Jakuba Bieleckiego, wracającego z Gdańska Michała Buchalika, czy ściągniętego tego lata z Katowic juniora Marcela Potocznego. – W polu też z pewością nie jesteśmy zamknięci. Nie jest tak, że Ruch Chorzów powiedział: „koniec, zamykamy okienko i nasze działania”. One są mniej intensywne, nie mamy już teraz ciśnienia, ale jakiś – jak się to mówi – złoty strzał jeszcze może się przydarzyć – przyznaje szkoleniowiec „Niebieskich”. Więcej w „Sporcie”
Kto będzie młodym?
Po odejściu Szymona Włodarczyka Górnik musi „naszykować” sobie nowego młodzieżowca na nadchodzący sezon. W edycji 2023/24 przepisy dotyczące młodzieżowca w ekstraklasie nie zmienią się. Aby uniknąć kary, kluby nadal będą musiały w trakcie całego sezonu rozegrać „nimi” co najmniej 3000 minut. W nadchodzącym sezonie młodzieżowcami będą piłkarze z rocznika 2002 (i młodsi), a punktować w PJS będą 2003 (i młodsi). Górnik może mieć teraz problem z tymi aspektami, a przede wszystkim z Pro Junior System. Ci, którzy będą mogli zdobywać punkty, a w efekcie starać się o finansową premię dla klubu, są w seniorskim futbolu słabo otrzaskani. Największe doświadczenie posiada Mateusz Ziółkowski, choć i tak na kolana ono nie rzuca. Nie wiadomo jednak, jaka czeka go przyszłość, gdyż aktualnie nie ma go z pierwszym zespołem na zgrupowaniu w Austrii. Tam udali się Zielonka (1 mecz w ekstraklasie, rocznik ’04) oraz wielka nadzieja „trójkolorowych”, lider i kapitan reprezentacji Polski do lat 17 Kolanko (4, ’06). Poza tym jest kilku zawodników z rezerw czy akademii, pośród których zapewne należy doszukiwać się potencjalnych debiutantów w najbliższym sezonie ekstraklasy. Więcej w „Sporcie”
Jeszcze w sobotnim wydaniu „Sportu”:
- Żądza rewanżu. Legia Warszawa przegrała osiem ostatnich meczów w Superpucharze Polski. Po raz ostatni sięgnęła po to trofeum w 2008 roku
- Niebawem minie 40 lat od pierwszego Superpucharu Polski. Trzeba przyznać, że historia rywalizacji o to trofeum była dość… burzliwa
- Wymuszona repolonizacja. Zdegradowana do Fortuna 1. Ligi Miedź Legnica w letnim okienku transferowym pozbyła się 14 piłkarzy, w tym ośmiu obcokrajowców
- Okres przygotowawczy do rundy jesiennej sezonu 2023/24 dobiega końca. Z tą myślą GKS Tychy przygotował dla swoich kibiców „Trójkolorowy piknik”z
- Papszun jest inspiracją. Rozmowa z Łukaszem Burligą, byłym piłkarzem m.in. Wisły i Jagiellonii, który rozpoczął pracę trenerską w IV lidze
- Początek przygotowań do nowego sezonu nie jest łatwy dla Cariny Gubin, która w poprzednim sezonie zajęła wysokie, 5. miejsce w rozgrywkach grupy III trzeciej ligi
- Stefan Kucharczyk od 9 lat stoi na czele LKS-u Orzeł Psary-Babienica i może powiedzieć, że przeprowadził klub przez najtrudniejsze chwile
- GKS Pierwszy Chwałowice wszedł w nowe stulecie wszedł pod wodzą prezesa Sebastiana Węgrzyka, który na czele zarządu wiekowego już klubu stoi od roku
- Ojciec sukcesu z Łukowicy. Dawid Hejmej poprowadził reprezentację MZPN U-15 dziewcząt do mistrzostwa Polski
- Gościbia Sułkowice ma już 100 lat. Wprawdzie w małopolskiej rodzinie piłkarskiej starszych klubów nie brakuje, ale nie każdy z nich może się pochwalić wychowaniem reprezentanta Polski
- Do Arabii droga wolna. Sadio Mane nie znajduje się w planach Bayernu Monachium na kolejny sezon
- Trener Realu Madryt Carlo Ancelotti ma zaległości wobec hiszpańskiego fiskusa, lecz nie musi obawiać się najgorszego
- Gwiazdy w „Kotle czarownic”.Widzowie nie będą mieli chwili wytchnienia podczas występów dam i rycerzy „królowej”
- To dopiero pierwszy krok. Siatkarze MCKiS Jaworzno powrócili do I ligi. A miasto stawia na siatkówkę jako wiodącą dyscyplinę
Foto główne: Łukasz Sobala/PressFocus
Pamiętajcie – jesteśmy dla Was w kioskach, marketach, na stacjach benzynowych, ale możecie też wykupić nas w formie elektronicznej. Szukajcie na www.ekiosk.pl i http://egazety.pl.
