Przez Szczyrk na Euro

W Szczyrku rozpoczęło się zgrupowanie reprezentacji Polski kobiet. Razem z pierwszą drużyną w ośrodku COS trenuje również kadra B (trener Sabina Włodek). Biało-czerwone przygotowują się do kończących kwalifikacje do mistrzostw Europy spotkań z Italią (31 maja o 20.30 w Montesilvano) oraz ze Słowacją (3 czerwca o 18.30 w Koszalinie).

W Beskidach przez tydzień będą trenowały kadrowiczki rekrutujące się wyłącznie z polskich klubów. Zawodniczki z zagranicznych zespołów – „Niemki” Monika Kobylińska, Karolina Kudłacz-Gloc i Bogna Sobiech oraz „Francuzki” Adrianna Płaczek i Ewa Urtnowska – dołączą do ekipy na kolejnym etapie przygotowań, w Pruszkowie od 27 maja. Tradycyjnie selekcjoner Leszek Krowicki pozwolił podopiecznym na „przetarcie” pograć w piłkę nożną.

– Obie kadry wzięły udział w miniturnieju piłki nożnej. Zaczęliśmy od lżejszej formy treningów, gdyż zawodniczki odczuwają trudy sezonu ligowego. Od wtorku nasz program przewiduje zajęcia dwa razy dziennie. W Szczyrku przeanalizujemy oczywiście grę naszych najbliższych rywali – zapowiada selekcjoner.

Szkoleniowiec przestrzega przez lekceważeniem reprezentacji Włoch. – Chcemy wygrać oba mecze, ale zespół Italii, który rozbiliśmy jesienią w Lubinie 40:13, zmienił skład i rozegrał dwa bardzo dobre spotkania ze Słowacją (20:21, 17:20). Większą uwagę na pewno trzeba będzie zwrócić na Anikę Niederwieser, występującą na co dzień w bundesligowym Thuerineger HC – podkreśla Krowicki.

Po czterech kolejkach Polki zajmują drugie miejsce w grupie 2, mając identyczny dorobek (4 pkt.) co trzecie Słowaczki, ale w zapasie wygraną na Słowacji (30:19). Zdecydowanym liderem jest Czarnogóra, która wiosną dwukrotnie pokonała biało-czerwone (26:20 i 33:23). Bilety do Francji (29 listopada – 16 grudnia) zapewni miejsce w czołowej dwójce, bądź najlepszy bilans spośród zespołów z trzecich lokat.