Pucharowa premiera na „szóstkę”

Efektowny debiut Artura Skowronka. Z nowym szkoleniowcem na trenerskiej ławce piłkarze Zagłębia pokonali w I rundzie rozgrywek PP Ruch Zdzieszowice aż 6:0!


Ekipie z Sosnowca nie idzie jak na razie w lidze, ale być może wysoka wygrana w PP sprawi, że Zagłębie przebudzi się także w lidze. Do Zdzieszowic ekipa I ligowca przyjechała z nowym trenerem. Miejsce Kazimierza Moskala zajął Artur Skowronek, a jego asystentami zostali Łukasz Matusiak oraz Grzegorz Bąk, którzy w dwóch ostatnich meczach ligowych prowadzili Zagłębie w lidze.

Nowy szkoleniowiec nie zdecydował się na wystawienie w pucharowym boju zmienników jak to często ma miejsce, dokonał za to zmian w ustawieniu. Zagłębie wyszło na plac gry w systemie 3-4-3, z trójką środkowych obrońców i dwoma wahadłowymi. Na środku defensywy rozpoczęli Vedran Dalić, Dominik Jończy oraz Wojciech Kamiński, a rolę wahadłowych pełnili Kacper Smoleń oraz Dawid Gojny.

W środku pola operowali Maciej Ambrosiewicz oraz Wojciech Szumilas, z kolei na skrzydłach grali Patryk Bryła i Maksymilian Banaszewski. Najbardziej wysuniętym graczem był z kolei Szymon Sobczak.

Za kadencji trenera Moskala sosnowiczanie najczęściej grali systemem 4-3-3, który miał niezbyt odpowiadać piłkarzom Zagłębia…

Sosnowiczanie chcieli szybko zdobyć bramkę i przejąć kontrolę nad wydarzeniami na boisku. Cel osiągnęli bardzo szybko, bo już po 10. minutach prowadzili. Banaszewski został sfaulowany w polu karnym, a jedenastkę na gola zamienił Sobczak.

IV-ligowcy próbowali podjąć walkę z wyżej notowanym zespołem, ale goście nie pozwalali im na zbyt wiele. Sosnowiczanie mieli przewagę i dość łatwo dochodzili do sytuacji bramkowych. Szanse na bramkę mieli m.in.: Gojny, Banaszewski czy Sobczak.

Na drugiego gola Zagłębie czekało ostatecznie do 36 minuty. Po akcji Sobczaka i Bryły na 0:2 podwyższył Smoleń, który pokonał bramkarza gospodarzy efektownym uderzeniem z dziesięciu metrów pod poprzeczkę bramki Ruchu. Pod koniec pierwszej połowy Bryła popisał się kolejną asystą, tym razem przy drugim golu Sobczaka. Napastnik sosnowiczan na raty strzałem głową pokonał golkipera miejscowych.

Po przerwie goście nie zamierzali oddać inicjatywy i klka minut po przerwie było już 0:4. Po zagraniu Szumilasa hat-tricka skompletował Sobczak, który uderzeniem z linii pola karnego pokonał Patryka Sochackiego.

Od 60. minuty miejscowi grali w dziesiątkę po tym jak Mateusz Baingo otrzymał czerwoną kartkę po faulu na Banaszewskim. A, że przewinienie miało miejsce w polu karnym Ruchu sędzia po raz drugi w tym meczu wskazał na „wapno”. Drugiego karnego sosnowiczanie na bramkę jednak nie zamienili. Tym razem Sobczak ustąpił pola Bryle, ale pomocnik Zagłębia nie zdołał pokonać bramkarza gospodarzy. Sochacki obronił jego strzał.

Bramkarz Ruchu musiał jednak jeszcze dwukrotnie wyciągać piłkę z siatki. Oba trafienia w końcowych fragmentach meczu to dzieło Szymona Pawłowskiego. Rezerwowy Zagłębia najpierw wpadł w pole karne Ruchu i nie dał szans Sochackiemu, a następnie już w doliczonym czasie gry wykorzystał podanie Bryły, dla którego była to trzecia asysta w tym meczu i ustalił wynik na 0:6.

Dla Zagłębia wtorkowa wygrana była pierwszym triumfem w Pucharze Polski od lipca 2017, gdy sosnowiczanie pokonali Chełmiankę Chełm. Potem były trzy porażki z rzędu z pierwszej rundzie PP. Jeszcze dłużej, bo od sierpnia 2011 na pucharową wygraną czekał trener Skowronek. Pięć kolejnych spotkań prowadzone przez niego zespoły w PP przegrywały. Kibicom w Sosnowcu pozostaje więc teraz wierzyć, że pucharowy pogrom i przełamanie złych serii to dobry prognostyk przed ligą.


Ruch Zdzieszowice – Zagłębie Sosnowiec 0:6 (0:3)

0:1 – Sobczak (karny) 10 min, 0:2 – Smoleń 36 min, 0:3 – Sobczak 41 min, 0:4 – Sobczak 48 min, 0:5 – Pawłowski (karny 79 min, 0:6 – Pawłowski 90+3

Ruch: Sochacki – Wilim (64. Rychlewicz), Kiliński (64. Kowalczyk), Polak, Sotor (83. Szulczewski) – Rudnik, Baingo, Ł. Damrat (46. Łukowski), Tramsz, Strzelecki – Mazur. Trener Sebastian Polak.

Zagłębie: Bielikow- Smoleń (61. Ryndak), Dalić, Jończy – Bryła, Szumilas, Ambrosiewicz (75. Oliveira), Kamiński, Gojny (46. Duriska) – Banaszewski (61. Sz. Pawłowski) – Sobczak (62. Tanque). Trener Artur Skowronek

Sędziował: Kornel Paszkiewicz z Wrocławia. Widzów 200. Żółta kartka: Szumilas (Zagłębie).Czerwona kartka: Mateusz Baingo (Ruch – 60. minuta)


Fot. zaglebie.eu/Marek Rybicki