Rafał Górak: Nie można powiedzieć, że „wszystko było źle i koniec!”

W sparingu z Górnikiem zagrało pięciu zawodników, którzy nie mają jeszcze podpisanego kontraktu z GKS-em. Kiedy wyjaśni się ich przyszłość?
Rafał GÓRAK: Do chwili wyjazdu na obóz. Zabieramy w poniedziałek do Kamienia kadrę w bardzo wysokim procencie taką, jaką będziemy mieli do dyspozycji podczas rundy jesiennej. Liczba zawodników wyniesie między 27 a 30. Tak ma też być docelowo. W tej grupie będą młodzi ludzie z naszej akademii. Dyrektor Robert Góralczyk cały czas działa, więc coś się jeszcze na pewno wydarzy. Jeden czy dwa ruchy transferowe pewnie będą. Wydaje mi się, że jak na drugą ligę będziemy mieli bardzo silny skład.

 

Czy szukacie jeszcze napastnika?
Rafał GÓRAK:  To nie jest koncert życzeń. Ja mogę powiedzieć, że potrzeba napastnika, ktoś inny doda swoje o środkowym pomocniku czy bramkarzu. Mamy określoną strategię działania i ludzi, z których trzeba wyciskać to, co najlepsze. Spadliśmy do drugiej ligi, dlatego trzeba mierzyć siły na zamiary.

 

W GieKSie zostanie spora grupa zawodników z poprzedniego sezonu, zdecydowaliście się przedłużyć również kilka wygasających umów. Dlaczego?
Rafał GÓRAK:  Ta drużyna musi być zbilansowana. Nie można powiedzieć, że „wszystko było źle i koniec!”. Mamy grupę ludzi, o których wiemy, że możemy na nich liczyć. Są zawodnikami bardziej doświadczonymi. Nie zmienia to faktu, że średnia wieku drużyny spadła.

 

Jak podsumuje pan sparing z Górnikiem i pierwszych kilkanaście dni przygotowań?
Rafał GÓRAK:   Za ocenę sparingu nie ma się nawet jak zabrać. Momentami graliśmy sześcioma młodzieżowcami, a Górnik na ostatnie 25 minut wystawił bardzo dobry zespół. To było widać. Nie ma co rozdzierać szat. Za kwestie taktyczne jeszcze się nie bierzmy. To był dzień normalnej pracy treningowej. Największy pozytyw jest taki, że coś już za nami. Jestem bardzo zadowolony z pomocy, jaką otrzymuję w klubie. Kwestie transferowe, porządkowanie wielu spraw, idzie bardzo dynamicznie. Wszyscy mocno pracują. To były dwa tygodnie na dużych obrotach. Drużyna dopiero będzie się budowała, ale z każdym dniem jest coraz bardziej OK.

 

Zobacz jeszcze: Rozmowa z Robertem Góralczykiem o przyszłości GKS-u Katowice

Góralczyk: GieKSa wciąż ma siłę przyciągania

 

ZACHĘCAMY DO NABYWANIA ELEKTRONICZNYCH WYDAŃ CYFROWYCH

e-wydania „SPORTU” znajdziesz TUTAJ