Raków Częstochowa. Czekają na wychowanków

Jakub Apolinarski zaliczył debiut w barwach Rakowa Częstochowa. Wychowanek Polonii Leszno swój pierwszy występ zaliczył przeciwko Jagiellonii Białystok. Zaprezentował się bardzo dobrze, co na pewno da do myślenia trenerowi Markowi Papszunowi przed kolejnym meczem z Cracovią przy ustalaniu wyjściowej jedenastki. Obowiązujący od tego sezonu w ekstraklasie przepis o młodzieżowcu wymusza na klubach obecność co najmniej jednego takiego zawodnika na boisku. W Rakowie nie będzie z tym problemu, bo zawsze stawiano w nim na młodzież.
Apolinarski to przykład dobrej pracy działu skautingu klubu z Częstochowy.

W poprzednich latach przy Limanowskiego było już wielu zakupionych lub wypożyczonych do Rakowa zawodników, którzy często dzisiaj są pierwszymi wyborami w swoich obecnych klubach. Widać to bardzo dobrze wśród bramkarzy. W drugiej lidze w barwach ekipy spod Jasnej Góry ogrywali się przecież Tomasz Loska (wypożyczony z Górnika Zabrze) czy Mateusz Lis (wypożyczony z Lecha Poznań, obecnie grający w Wiśle Kraków).

Raków wygrywa w Białymstoku!

Na poziomie centralnym swoje pierwsze mecze w Rakowie rozgrywał również Jakub Łabojko, który był jednym z autorów awansu do pierwszej ligi. W niej potwierdził swoje wysokie umiejętności, stając się wyróżniającą postacią klubu i też znacząco zapracował na awans częstochowian do ekstraklasy. W niej występuje jednak obecnie w ekipie Śląska Wrocław.

Jednym z partnerów Łabojki w środku pola w pierwszej lidze był wykupiony z Legii Warszawa Miłosz Szczepański. Zawodnik występujący do tej pory w drużynie Rakowa zagrał zaledwie 17 minut w barwach ekipy z Łazienkowskiej. Uznano tam, że jego niezbyt imponujący wzrost (168 cm) może być przeszkodą, aby grać w Warszawie. Pod Jasną Górą Szczepański powoli wchodził do składu Rakowa, co nie jest to zaskoczeniem, bo zawodnik musiał nauczyć się specyficznej, jak na polskie warunki, taktyki trenera Papszuna. Kiedy jednak opanował już jej niuanse, to z miejsca stał się podstawowym zawodnikiem i w poprzednim sezonie był jednym z najskuteczniejszych strzelców w pierwszej lidze, zdobywając 7 bramek.

Poza Szczepańskim i Apolinarskim w kadrze ekipy spod Jasnej Góry jest jeszcze trzech innych młodzieżowców. Dwóch z nich – Oskar Krzyżak oraz Kamil Piątkowski – na razie nie otrzymało szansy na grę w ekstraklasie .Trzeci, Michał Skóraś, pojawił się na murawie na 17 minut meczu z Jagiellonią, zmieniając Apolinarskiego.

Problemem Rakowa jest mały odsetek wychowanków w zespole. W ekipie Marka Papszuna jest ich zaledwie dwóch – wiekowy już Piotr Malinowski i wspomniany 17-letni Krzyżak. Proporcje w najbliższych latach mogą jednak ulec zmianie ponieważ od 2017 roku dyrektorem Piłkarskiej Akademii Rakowa jest Marek Śledź, do niedawna odpowiedzialny za szkółkę Lecha Poznań, którą opuściło wielu zdolnych piłkarzy. Może więc niedługo zobaczymy na boiskach ekstraklasy wschodzące gwiazdy, wychowane w Częstochowie?

Murapol, najlepsze miejsca na świecie I Kampania z Ambasadorem Andrzejem Bargielem

 

ZACHĘCAMY DO NABYWANIA ELEKTRONICZNYCH WYDAŃ CYFROWYCH

e-wydania „SPORTU” znajdziesz TUTAJ