Nowy początek

Raków rozpoczął w środę zgrupowanie w Arłamowie. Już sama kadra zespołu powoduje lekkie zaskoczenie.


Mistrzowie Polski spędzą tam łącznie osiem dni. We wtorek, 27 czerwca rozegrają sparing z ekstraklasową Puszczą Niepołomice. Następnie wyjadą do Austrii. W Bad Leonfelden spędzą tydzień, podczas którego zagrają między innymi ze Slavią Praga. Obozy będą jednak ciekawe z innych względów.

Czasu nie jest wiele

Raków nie ma zbyt wiele czasu na przygotowania. 11 lipca gra już pierwsze spotkanie eliminacji Ligi Mistrzów z Florą Tallinn. Nawet szkoleniowiec Rakowa Dawid Szwarga twierdzi, że kalendarz jest bardzo napięty. Mimo to uważa, że zespół będzie gotowy na spotkania w europejskich pucharach, lidze czy Superpucharze Polski (15 lipca z Legią w Częstochowie).

– Czasu nie jest dużo, jednak wystarczająco, aby przygotować się w odpowiedni sposób. W Arłamowie spędzimy tydzień. Bezpośrednio z niego udamy się do Austrii. Ten okres będzie kluczowy, aby odpowiednio przygotować się do lipca i całego sezonu. Spędzimy tam dwa tygodnie. Później tydzień trenować będziemy na własnych obiektach – powiedział przed zgrupowaniem Szwarga.

Mistrz Polski plan zgrupowania miał już przygotowany wcześniej. To dobra informacja. W końcu częstochowianie w lipcu będą mieli bardzo napięty kalendarz. Wcześniej obozy przygotowawcze spoczywały na głowie bardziej doświadczonego w tej dziedzinie Marka Papszuna. Teraz jednak trener Szwarga musiał wszystkim się zająć, choć miał sporo pomocy.

– Wszystko było zaplanowane wcześniej. Aby pracować w dobrych warunkach, wszystko musi być przygotowane wcześniej. Trener Marek Papszun takie sprawy planował z wyprzedzeniem. Część rzeczy dokonywaliśmy razem, inne spadały na moje barki. Okres przygotowawczy to jednak nie tylko moja praca, ale i team managera. On także wykonał dużo pracy, abyśmy mogli przygotowywać się w optymalnych warunkach – dodawał szkoleniowiec przed sezonem.

Ruchy będą potrzebne

Raków przed inauguracyjnym dwumeczem z Florą, a także potencjalną rywalizacją z lepszym z pary Lincoln Red Imps – Karabach, choć umówmy się, że raczej będą to Azerowie, potrzebuje jeszcze wzmocnień zespołu. W kadrze obecnie znajduje się trzech stoperów. Co gorsza z Rakowa odszedł już Tomasz Petraszek. Adrian Gryszkiewicz jest kontuzjowany. Brakuje także Bogdana Racovitana, który grał w meczach kadry. Raków Częstochowa więc potrzebuje wręcz „na gwałt” nowych defensorów.

Do klubu zgodnie z medialnymi doniesieniami trafił Adnan Kovacević, były gracz Korony Kielce i Ferencvaros. To jednak może być za mało, by częstochowianie byli odpowiednio zabezpieczeni przed walką w pucharach. Szczególnie że plany zespołu są ambitne.

Raków Częstochowa

– Dla nas każde rozgrywki są ważne. Nie stawiamy konkretnych ponad inne. Chcemy dać z siebie wszystko na każdym froncie. Musimy się nastawiać na to, by wygrać w każdych rozgrywkach, w których wystartujemy – powiedział kapitan Rakowa Zoran Arsenić.


Czytaj więcej o Rakowie


Trener Rakowa podkreśla jednak, że dokonywanie transferów przed oficjalnym otwarciem okna transferowego nie będzie należeć do prostych zadań.

– Rynek transferowy w okresie czerwcowym nie jest prosty. Wiele lig nie rozpoczęło jeszcze przygotowań. Tak więc dopiero później część klubów zacznie dokonywać ruchy na rynku. Nie zmienia to faktu, że będziemy dążyć do tego, by podczas obozu w Arłamowie pojawił się jeszcze jeden zawodnik. Jest on blisko zespołu. Oprócz niego do klubu zostanie wykonany jeszcze jeden transfer – dodaje szkoleniowiec mistrza Polski. Trener ma w głowie jeszcze kilka pozycji, które należy wzmocnić.

– Pozycja skrzydłowego oraz ofensywnego pomocnika. To dwa miejsca, gdzie szukamy jeszcze ewentualnych wzmocnień – mówi trener Szwarga.

Młodzież kontra…

Pod Jasną Górą widać pewne zmiany. Do klubu dołączyło kilku młodych graczy, którzy zostali włączeni od razu do pierwszego zespołu, jak choćby Tomasz Walczak z Wisły Płock. Podobna będzie droga Dawida Drachala. Ten jednak musi wrócić ze zgrupowania reprezentacji młodzieżowej. Do kadry pierwszego zespołu włączono trzech graczy z klubowej akademii. To Patryk Malamis, Jerzy Napieraj i Mateusz Głowiński.

W niedalekiej przyszłości mogą oni być ważnymi ogniwami mistrza Polski. Podobnie będzie z Kacprem Trelowskim. Młody bramkarz, co potwierdził sam klub, w najbliższych dniach powinien zmienić pracodawcę i trafić na roczne wypożyczenie. Najbardziej prawdopodobnym kierunkiem jest Stal Mielec. Nowy szkoleniowiec swoimi decyzjami udowodnił, że młodzi gracze będą mieli miejsce w jego zespole. Pytanie jednak, czy ich umiejętności będą wystarczające na mistrza Polski.


Kadra na zgrupowanie w Arłamowie:

  • Bramkarze: Vladan Kovaczević, Jakub Mądrzyk, Jakub Rajczykowski;
  • Obrońcy: Milan Rundić, Stratos Svarnas, Zoran Arsenić;
  • Pomocnicy: Maxime Dominguez, Kamil Pestka, Gustav Berggren, Fran Tudor, Ivan Lopez, Mateusz Wdowiak, Jean Carlos, Szymon Czyż, Bartosz Nowak, Wiktor Długosz, Marcin Cebula, Patryk Malamis, Jerzy Napieraj;
  • Napastnicy: Fabian Piasecki, Łukasz Zwoliński, Tomasz Walczak, Mateusz Głowiński.

Na zdjęciu: Raków Częstochowa rozpoczął zgrupowanie pod okiem Dawida Szwargi.
Fot. Jakub Ziemianin/Raków Częstochowa


Pamiętajcie – jesteśmy dla Was oczywiście w kioskach, marketach, na stacjach benzynowych. Możecie wykupić nas także w formie elektronicznej. Szukajcie nas oczywiście na www.ekiosk.pl i http://egazety.pl.