Raków – Puszcza. Mistrz Polski wygrał w sparingu z beniaminkiem!

Spotkanie Raków – Puszcza pełnoprawnie zainaugurowało przygotowania mistrza Polski do nowego sezonu. W pierwszym meczu sparingowym częstochowianie wygrali z beniaminkiem ekstraklasy.


Raków – Puszcza. Zaskakujące decyzje Szwargi

Pierwsze starcie częstochowian w nowym sezonie mogło lekko zaskoczyć kibiców, szczególnie pod względem składu. W nim zabrakło Vladana Kovacevicia oraz Vladislavsa Gutkovskisa. Nie wiadomo dlaczego w składzie zabrakło bramkarza. Być może Dawid Szwarga chce sprawdzić swoich rezerwowych graczy. Brak Gutkovskisa mógł być spowodowany jego niedawną obecnością na zgrupowaniu reprezentacji. W kadrze brakowało także choćby Giannisa Papanikolaou. Wielu graczy odpoczywa po zgrupowaniach.

W kadrze na mecz pojawił się za to Deian Sorescu. Ten także był na zgrupowaniu reprezentacji. Mimo to załapał się do zespołu na spotkanie z Puszczą Niepołomice. Rumun walczy o miejsce w składzie Rakowa na nowy sezon. Podobnie jak nowe nabytki mistrza Polski, m.in. Dawid Drachal, Adnan Kovacević czy Kacper Bieszczad.


Czytaj więcej o Rakowie


Dramat Lopeza. Koniec marzeń Hiszpana?

Mistrzowie Polski nie prezentowali się najlepiej na murawie. Puszcza wielokrotnie atakowała bramkę Bieszczada. Nie jest to zaskoczenie. W końcu kilka razy pokazywał zdenerwowanie przy interwencjach. Podobnie było ze Stratosem Svarnasem. Prawdziwy dramat rozegrał się jednak w 22. minucie rywalizacji. Pędzący na bramkę Puszczy Ivan Lopez został sfaulowany przez jednego z zawodników ekipy beniaminka ekstraklasy. Krzyk Lopeza był słyszalny na całym obiekcie.

Niewykluczone, że kontuzja, jakiej doznał pomocnik mistrza Polski jest bardzo poważna. Lopez trzymał się za kolano, a boisko opuszczał przy pomocy fizjoterapeutów. Trener Szwarga będzie miał o czym myśleć w kontekście kolejnych tygodni i miesięcy. Kontuzja wyglądała na taką, która wykluczy Lopeza do końca roku.

Boiskowo zaczęło dziać się więcej po przerwie. W 52. minucie Łukasz Zwoliński trafił do siatki Puszczy. Wykorzystał dobre zagranie Bena Ledermana ze środkowej strefy boiska. Obaj na murawie zameldowali się po przerwie. Chwilę później z dystansu uderzył Władysław Koczerhin i podwyższył prowadzenie mistrza Polski. Kolejnym, który trafił był Gustav Berggren. Częstochowianie w końcu zaczęli grać jak należy. Wynik ustalił w końcówce Bartosz Nowak po podaniu Wiktora Długosza.


Raków Częstochowa – Puszcza Niepołomice 4:0 (0:0)

1:0 – Zwoliński, 52 min (asysta Lederman), 2:0 – Koczerchin, 56 min, 3:0 – Berggren, 58 min, 4:0 – Nowak. 87 min (asysta Długosz).

RAKÓW: Bieszczad – Svarnas (36. Tudor), Kovaczević (65. Svarnas), Rundić (84. Napieraj) – Drachal (46. Sorescu), Koczerhin (65. Walczak), Czyż (46. Lederman), Cebula (56. Nowak), Lopez (24. Berggren), Jean Carlos (46. Długosz; 87. Malamis) – Piasecki (46. Zwoliński).. Trener Dawid SZWARGA.

PUSZCZA (I połowa): Komar – Mroziński, Sołowiej, Jakuba, Vrljiczak – Siemaszko, Serafin, Walski, Frelek, Tomalski – Zapolnik. (II połowa): Wróblewski – Stępień, Jacko, Koj, Vrljiczak, Stec, Cichoń, Pięczek, Jopek, Bartosz, Thiakane.

Żółte kartki: Zapolnik, Sołowiej.


Fot. Łukasz Sobala/Pressfocus


Pamiętajcie – jesteśmy dla Was oczywiście w kioskach, marketach, na stacjach benzynowych. Możecie też wykupić nas w formie elektronicznej. Szukajcie nas oczywiście na www.ekiosk.pl i http://egazety.pl.