Zagłębie Sosnowiec. Wypracować intensywność

Piłkarze Zagłębia zmierzą się dziś w drugim zimowym sparingu.


Przed tygodniem sosnowiczanie zremisowali na własnym obiekcie z Resovią Rzeszów 2:2, dziś zmierzą się z kolejnym ligowym rywalem. Tym razem do Sosnowca zawita Puszcza Niepołomice. We wrześniu obie ekipy spotkały się na Stadionie Ludowym w walce o ligowe punkty. Wówczas górą była ekipa Tomasza Tułacza. Goście z Niepołomic wygrali 2:1, a honorowe trafienie dla Zagłębia zaliczył Szymon Sobczak. Najskuteczniejszy jesienią gracz sosnowiczan podczas przerwy ligowej wzbudził zainteresowanie kilku klubów, w tym także z ekstraklasy, ale wszystko wskazuje na to, że wiosną nadal będzie grał w Zagłębiu.

Po raz pierwszy w bramce sosnowiczan zaprezentuje się – jedyny jak do tej pory – nowy nabytek. Mowa o Michale Gliwie. Przed tygodniem nowy golkiper Zagłębia nie grał w starciu z Resovią w związku ze szczepieniem przeciw COVID-19. Dziś będzie do dyspozycji trenera Artura Skowronka i zapewne rozpocznie mecz w wyjściowym składzie. Nie jest tajemnicą, że doświadczony golkiper ma być wiosną ostoją sosnowieckiej bramki. – W Stali Mielec, z której przyszedłem do Sosnowca, rozpocząłem sezon jako podstawowy bramkarz, ale dość szybko doszło do roszady w bramce, postawiono w Mielcu na Rafała Strączka. Wyniki były jakie były, postanowiono coś zmienić. Fakt, że nie grałem sprawił, że zdecydowałem się na zmianę otoczenia. Jeszcze w trakcie rundy kontaktował się ze mną Piotr Polczak. Wyczuwałem brak zaufania co do mojej osoby w Mielcu, zdecydowałem więc, że dobrze będzie się rozejrzeć za czymś innym. Chcę grać, nadal się rozwijając, a zarazem pomóc nowej drużynie. Zagłębie chce odwrócić złą kartę i wierzę, że pomogę klubowi, drużynie. Oczywiście muszę udowodnić teraz swoją wartość bo przecież nikt mi nie da miejsca w składzie ot tak. Fajnie się tutaj odnalazłem, przygotowania idą pełną parą, oczywiście wszyscy czekamy na gry kontrolne bo to fajna odskocznia od codziennych zajęć – podkreśla były gracz Rakowa Częstochowa, Sandecji Nowy Sącz i Polonii Warszawa.

Przed ekipą trenera Skowronka ostatni tydzień pracy przed wylotem do Turcji. Oprócz dzisiejszego sparingu z Puszczą Zagłębie zagra jeszcze w przyszły piątek testmecz z Sandecją Nowy Sącz, a dzień później uda się na zgrupowanie. – Naszym celem jest intensywna gra w lidze przez pełne dziewięćdziesiąt minut. Tej intensywności będziemy szukać w grach sparingowych. Zespół solidnie pracuje, realizujemy krok po kroku nasze założenia – podkreśla szkoleniowiec Zagłębia, Artur Skowronek.

Od kilku dni z zespołem trenuje Maksym Niemiec, wychowanek Zagłębia, który przez ostatnie półtora roku bronił barw III-ligowej Elany Toruń. Lewy obrońca, który w tym roku skończy 19 lat, zameldował się na powrót w rodzinnych stronach po tym, jak klub z Torunia ogłosił upadłość. Niewykluczone, że Maksym otrzyma dziś szansę od trenera Skowronka.

Pod koniec przyszłego tygodnia dowiemy się z kolei co dalej z dwójką rekonwalescentów: Michałem Masłowskim oraz Łukaszem Turzynieckim, którzy nadal przechodzą rehabilitację po odniesionych kontuzjach. Obaj nie wrócili jeszcze do zajęć, nawet indywidualnych i szanse na grę w rundzie wiosennej stoją pod dużym znakiem zapytania.


Na zdjęciu: Pozyskany ze Stali Mielec Michał Gliwa ma być wiosną mocnym punktem sosnowieckiej drużyny.

Fot. Krzysztof Porębski/Pressfocus