Real jednak zaryzykuje

Królewscy” mieli poczekać jeszcze rok, ale zdecydowali się już teraz sprowadzić Kyliana Mbappe.


Real Madryt postanowił ożywić transferowy rynek tuż przed jego zamknięciem (31 sierpnia) i nie czekać jeszcze rok, aż Kylianowi Mbappe skończy się kontrakt z Paris SG i będzie można go mieć za darmo. Nie wiadomo, co przez ten rok może w głowie Francuza się zmienić i czy finansowa sytuacja Realu będzie wtedy na tyle dobra, żeby się z nim wiązać na kilka lat. Będzie wolnym zawodnikiem i na brak ofert na pewno nie będzie narzekał. Real próbuje odbudować finanse i zaoszczędził prawie 200 milionów euro. Przyszłość jest niepewna, politycy straszą kolejnymi lockdownami, ale klub postanowił zaryzykować i złożył ofertę za Mbappe. 160 milionów euro nie zrobiło na Paris SG wrażenia, ale kolejne 20 milionów miało ich przekonać. Zarobi na tym także poprzedni klub Mbappe, na konto Monaco trafi 20 procent od kwoty transferu.

11 września Real nareszcie zagra na Estadio Bernabeu. Przeciwnikiem będzie Celta, widownia może być zapełniona w 40 procentach, czyli można oczekiwać ponad 30 tysięcy kibiców. Do tego czasu gra tylko na wyjazdach. Po 4:1 z Alaves i 3:3 z Levante zmierzy się w Sewilli z Betisem. Pierwszy mecz był udany, drugi już mniej, z Betisem w ostatnich latach mu się nie wiodło. Z pięciu spotkań wygrał tylko jedno, przed rokiem na wyjeździe 3:2. Real prowadził, następnie stracił dwa gole, wyrównał po samobójczej bramce, a potem były czerwona kartka dla Betisu i rzut karny dla Realu. Ponadto Betis dwukrotnie wygrał (2:0 w Madrycie i 2:1), dwa razy było 0:0.



Barcelona na Camp Nou zagra z Getafe. Za czerwoną kartkę pauzuje Eric Garcia, kontuzjowany jest Gerard Pique, podobnie jak Sergio Aguero i Ousmane Dembele. Wznowił treningi Ansu Fati, który w listopadzie 2020 roku doznał kontuzji w meczu z Betisem. Po operacji miał powrócić do gry w marcu tego roku, ale konieczny okazała się jeszcze zabieg w czerwcu. Powrót do gry przewidziano 11 września z Sevillą.

Największą atrakcję kolejki pozostawiono na koniec. W niedzielę o 22.00 mistrz Atletico spotka się z triumfatorem Ligi Europy Villarrealem. „Colchoneros” minimalnie pokonali Celtę i Elche, natomiast Villarreal dwukrotnie zremisował 0:0 z Granadą i Espanyolem. Czy będzie w stanie sforsować najlepszą defensywę ligi i pokonać znakomitego Jana Oblaka?


Fot. Pressfocus