Rekord Bielsko Biała czeka na pierwsze zwycięstwo

Każdy chce wygrywać, ale w sparingach nie wynik jest najważniejszy – mówi trener III-ligowca, Dariusz Mrózek.


Piłkarze Rekordu są w trakcie najtrudniejszego tygodnia przygotowań do rundy wiosennej. Od poniedziałku biorą udział w zgrupowaniu, które potrwa do soboty. – Na własnym obiekcie w Cygańskim Lesie nie brakuje nam niczego do solidnej pracy – mówi trener III-ligowca, Dariusz Mrózek.

Rozpoczęliśmy porannym treningiem regeneracyjnym po sobotnim sparingu (2:3 z Beskidem Andrychów – przyp. red.), a po południu mieliśmy już mocne zajęcia. We wtorek po wizycie w siłowni zaliczyliśmy trening na boisku, a do tego doszły zajęcia taktyczne.

Prawie w komplecie

Dziś bielszczanie pojadą do Czechowic-Dziedzic, gdzie o 19.00 zagrają z MRKS-em, a w sobotę o 9.00 zmierzą się z Drzewiarzem Jasienica. – Za nami cztery gry kontrolne, w których zanotowaliśmy dwa remisy i dwie porażki – dodaje szkoleniowiec Rekordu.

– Czekamy więc na pierwsze w tym roku zwycięstwo, ale w sparingach nie wynik jest najważniejszy, choć każdy chce wygrywać. Cieszę się, że za wyjątkiem Kamila Kamionki, który w meczu z GKS-em Katowice nabawił się urazu i ćwiczy indywidualnie, pozostali są zdrowi i ciężko pracują, byśmy wiosną zdobywali punkty.

Stoper z Podlasia

Wiadomo, że wśród walczących o punkty dla Rekordu nie będzie Piotra Wyroby, który przeszedł do Ruchu Chorzów. Zabraknie również Marcina Mączki i Bartosza Kucharskiego, odchodzących do MKS-u Myszków. – O odejściu Bartosza zadecydowały względy ekonomiczne. Był tu trzy lata i tą drogą chciałbym mu podziękować za to, co dla nas zrobił, życząc mu powodzenia w nowym klubie, w którym na pewno będzie wzmocnieniem.

Ich miejsca zajęli Szymon Byrtek z Orła Łękawica i wracający z wypożyczenia do Czechowic-Dziedzic, Krzysztof Żerdka. Trenuje też z nami 18-letni stoper Arkadiusz Krysik, grający ostatnio w rezerwach Jagiellonii Białystok. W sumie w zajęciach bierze udział 22 zawodników z pola i 4 bramkarzy, a Marcin Wróbel i Matusz Gleń na razie trenują indywidualnie, wracając do formy po jesiennych operacjach kolan.

Kuligu nie będzie

Kadra zajmującego 11. miejsce Rekordu jest szeroka, ale do 6 marca, kiedy w pierwszym meczu o punkty podejmie ROW 1964 Rybnik, może się jeszcze zmienić. – Zobaczymy jak to się wszystko potoczy – zaznacza tajemniczo trener Mrózek.

– Jest jeszcze kilka spraw do załatwienia i to samo dotyczy sparingów. Na trzy ostatnie tygodnie przygotowań widnieje tylko Unia Kosztowy, z którą zmierzymy się 20 lutego, ale planujemy też zagrać 17 i 27 lutego. Rozmowy trwają i jestem przekonany, że wszystko uda się dopiąć.

Podobnie rzecz się ma z zaplanowanym na piątek spotkaniem integracyjnym. Pojawił się pomysł kuligu, ale ma być bardzo zimno, więc musimy wymyślić coś innego, byśmy czas zgrupowania wykorzystali jak najlepiej. Po nim zawodnicy dostaną dwa dni wolnego i od wtorkowych zajęć rozpoczniemy już myśleć tylko o wiośnie.


Fot. bts.rekord.com.pl