Reprezentacja. Mocny sprawdzian

Biało-czerwoni od ponad tygodnia przygotowują się do meczów eliminacyjnych mistrzostw świata z Izraelem i Niemcami. Ich formę dzisiaj sprawdzą Chorwaci.


Polacy w kwalifikacjach do przyszłorocznych mistrzostw Europy już 30 czerwca zagrają w Lublinie z Izraelem, a trzy dni później w Bremie z Niemcami. To kluczowe mecze. Biało-czerwoni dotychczas z czterech spotkań wygrali zaledwie jedno i zajmują ostanie miejsce w swojej grupie. Do drugiej rundy awansują trzy z czterech ekip. Jeśli nasi koszykarze zakończą pierwszą rundę eliminacji na ostatniej pozycji nie tyko stracą szansę na występ w mundialu, ale też trafią do prekwalifikacji EuroBasketu 2025.

– Pracujemy nad tym, by te eliminacje zakończyć dwoma wygranymi. Nasi zawodnicy kończyli ligową grę w różnych okresach, u niektórych rozbrat z piłką był zbyt długi, stąd ważne, że mamy możliwość dłuższego przygotowywania się, bo na przykład Niemcy dotąd są w rytmie meczowym. Ćwiczymy akcje dwójkowe, trójkowe, różne zagrywki i sposób podawania, by wypracować pewien automatyzm i stosować pełną intuicyjną grę, która ma się wkomponować w system. Dlatego tak ważny jest ten kontakt, dobre wzajemne poznanie się zawodników. Im dłużej jesteśmy ze sobą, tym lepiej to wygląda – podkreślił Igor Milicić, szkoleniowiec naszej kadry.

Wszyscy koszykarze, którzy przyjechali do Lublina, są dobrze przygotowani fizycznie, także Matuesz Ponitka, który po rozwiązaniu umowy z Zenitem Sankt Petersburg, od kilku miesięcy jest bez klubu. – Cieszę się, że po trzech miesiącach wracam do koszykówki, ale nie żałuję czasu spędzonego w domu. Bardzo sobie cenię ten czas spędzony z żoną, kiedy mogliśmy robić rzeczy, na które wcześniej nie mogliśmy sobie pozwolić. Przez ostatnie sezony byłem bardzo mocno eksploatowany, zdarzały się mecze po 30-35 minut na poziomie euroligowym – powiedział lider i kapitan naszej kadry.

W ramach przygotowań do meczów kwalifikacyjnych Polacy dzisiaj zmierzą się w sparingu z Chorwacją. Mecz odbędzie się w miejscowości Opatija (godz. 20.00). Decyzją gospodarzy nie będzie dostępny dla kibiców, nie zostanie także przeprowadzona transmisja. – Chcemy grać przeciwko możliwie najlepszym drużynom. Chorwacja powinna być naprawdę silna, to będzie dla nas mocny sprawdzian, który może pokazać gdzie jesteśmy. Chcemy się zgrywać, łączyć naszą młodość z doświadczeniem i jakością, a dzięki temu iść do przodu – wyjawił Milicić.

Szkoleniowiec do Chorwacji nie zabrał Filipa Matczaka oraz Szymona Wójcika, ale obaj będą do dyspozycji trenera przed kolejnymi spotkaniami. Do drużyny dołączą za to Aleksander Balcerowski, który ostatnio przebywał w Stanach Zjednoczonych, gdzie brał udział w treningach pokazowych przed draftem do NBA oraz A.J. Slaughter.

SKŁAD NA CHORWACJĘ

  • Rozgrywający: Jakub Schenk (King Szczecin, Union Tours Metropole Basket/Francja), A.J. Slaughter (Herbalife Gran Canaria/Hiszpania)
  • Rzucający: Jakub Garbacz (Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski), Łukasz Kolenda (Śląsk Wrocław)
  • Skrzydłowi: Michał Kolenda (Trefl Sopot), Mateusz Ponitka
    Michał Sokołowski (Nutribullet Treviso Basket/Włochy), Tomasz Gielo (Peristeri Ateny/Grecja), Jakub Nizioł (Śląsk), Jarosław Zyskowski (Trefl)
  • Środkowi: Aleksander Balcerowski (Herbalife), Dominik Olejniczak (BCM Gravelines Dunkierka/Francja), Mikołaj Witliński (Grupa Sierleccy Czarni Słupsk)

Na zdjęciu: Mateusz Ponitka (z lewej) i jego koledzy pilnie trenują przed meczami eliminacyjnymi do mistrzostw świata.

Fot. Wojciech Szubartowski/PressFocus